Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
ale o co larum i oburzenie? miał podejrzenie, chciał sprawdzić, mogą to robić - i powinni, nie przeginamy drodzy koledzy z kominami? Jakby było więcej dB, to wtedy ściągnęli by sprzęt do sprawdzenia. Może i na ucho sprawdzać jak ma chęć i w razie wątpliwości robić profi pomiar. Gość odpalił, dał na połowę obrotów i tyle, w czym problem? W Stanach policjant bez dmuchania w balonik może stwierdzić, że klient jest pod wpływem i nikt tego nie kwestionuje. U nas organoleptyczna ocena pojazdu przez niebieskich to od razu zamach na wolność jest. I btw. - znaczek CE na tym aftermarkecie jest?