Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Powiem tak. Trzeba mieć nasrane w głowie, żeby kupić sobie enduro do prywatnego użytku z czterosuwowym silnikiem (zastosowań wyczynowych nie liczę ;)). Potem pierdolić się co chwila z tym podkładeczkami, gumeczkami, filterkami, kluczami dynamometrycznymi i innymi gównami :/ Droższe, bardziej awaryjne i gorzej jeździ. Kto to w ogóle wymyślił?