W Legnicy nie ma ju¿ skuterów na wynajem, a wkrótce nie bêdzie e-hulajnóg. Powód? Jedno¶lady s± regularnie niszczone
Jeszcze przed pandemią w Legnicy rozpoczęła działalność wrocławska wypożyczalnia skuterów GoScooter, która w ramach programu pilotażowego zaoferowała legniczanom wynajem zielono-białych jednośladów. Inicjatywa zastała po cichu wycofana. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o regularne niszczenie pojazdów, co spowodowało nieopłacalność przedsięwzięcia.
Teraz Legnicę opuści najprawdopodobniej Lime Polska, czyli operator oferujący wynajem elektrycznych hulajnóg, o czym poinformował w rozmowie z Radiem Wrocław kierownik ds. operacji logistycznych Lime Polska. Jak dyplomatycznie ujął to Damian Kupczak, statystyki zniszczonych pojazdów "odstawały w porównaniu do miast o podobnej wielkości".
O tym, czy e-hulajnogi rzeczywiście znikną z Legnicy, dowiemy się na początku nowego roku. Przedstawiciel Lime Polska będzie jeszcze próbował rozmawiać z władzami miasta, policją oraz strażą miejską.
Niestety problem Legnicy nie jest odosobniony. W Warszawie regularnie zamazywane są kody QR na kierownicach e-hulajnóg. Bez tego kodu wypożyczenie UTO nie jest możliwe. Kłopot z tego typu dewastacją mają wszyscy operatorzy e-hulajnóg w stolicy.
Ale wandale działają również w innych miastach i miejscowościach. Spiderweb.pl opisał problemy firmy blinkee.city, która musiała wycofać się z Zawiercia po tym, jak jej pojazdy znalazły się na celowników wandali. Doszło do tego, że jednego tygodnia uszkadzanych było nawet siedem jednośladów, a ponieważ flota liczyła 40 e-hulajnóg, operator uznał, że dalsza działalność jest nieopłacalna.
W innej sprawie ktoś wykręcał z hulajnóg akumulatory i uczynił sobie z tego procederu źródło zarobku. Pojazdy są i były niszczone, a także coraz częściej zatapiane, w Nowym Targu, Poznaniu, Wrocławiu, Zakopanem, Krakowie i Warszawie - gdzie trafiają do Wisły. Z kolei nurkowie z Gdyni wyłowili z okolicy mola w Orłowie aż 9 elektrycznych hulajnóg. Poza destrukcją pojazdów dochodzi więc problem szkód dla środowiska.
Hulajnogi i skutery elektryczne są bez wątpienia dużym ułatwieniem w przemieszczaniu po rozległych obszarach miejskich. Doskonale wywiązują się z tej roli, ale niestety zawsze znajdą się bezmyślni osobnicy, którzy będą niszczyć te pojazdy, często bez jakiegoś specjalnego powodu, a na pewno bez żadnej refleksji. Jedna z mieszkanek Legnicy, którą reporter Radia Wrocław zapytał o zdanie na temat wandali grasujących w mieście, celnie podsumowała to zjawisko: "Właśnie to bardzo mnie boli, że ci ludzie nie mają empatii, że dobro to nie jest tylko mój dom i moje drzwi".
Do społeczeństwa obywatelskiego trzeba niestety dorosnąć. Nie chodzi tylko o skutery czy hulajnogi na wynajem. Spójrzmy na nasze lasy, które toną w śmieciach, albo przydrożne rowy, zasypane puszkami, butelkami i innymi odpadami. Być może problem jest w świadomości. Nie czujemy się odpowiedzialni za nasz kraj, nasze otoczenie, w którym żyjemy. Jest państwo i jesteśmy my. I to trzeba zmienić, bo państwo, nasza Polska, to my.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze