Rajd Dakar 2007 - podsumowanie - strona 3
Nema - Ayoun Tego dnia nie było niestety ścigania i zawodnikom pozostało tylko do przebycia 280km po asfaltowych drogach. Zadanie z pozoru łatwe, ale afrykańska pogoda skutecznie utrudniła dotarcie do celu. Burze piaskowe ograniczały widoczność, a podmuchy wiatru w połączeniu z natężeniem ruchu wywołanym przejazdem zawodników wzniecały wielkie ilości kurzu. Głównym zmartwieniem jadących były ograniczenia prędkości, których musieli pilnować jak oka w głowie, gdyż za nie przestrzeganie ich groziły kary czasowe lub nawet wykluczenie z rywalizacji. Organizator zmuszony był zmieniać dotychczasową trasę ze względu na zagrożenie, jakie stwarzają algierskie bojówki rebeliantów. Po dotarciu na miejsce motocykle czekał porządny i zasłużony serwis. Wraz z końcem kolejnego dnia zawodnicy opuścili Mauretanię i wjechali na tereny sawann, gdzie rozegrają się ostatecznie losy rajdu. Ayoun - Kayes Kolejny etap przyniósł zmianę scenerii, nie było już pustyni, a pojawiła się sawanna. Zawodników czekały nawet przeprawy przez las, a łącznie do przejechania było 746 km, z czego 257 to odcinek specjalny poprzedzony dwoma ponad stukilometrowymi dojazdówkami. Podczas dwunastego dnia zmagań czołówka nie spisała się najlepiej, czego nie można powiedzieć o Jacku Czachorze, który pobił najlepszy polski wynik i zajął 3 pozycję. Lepszy był tylko Esteve Pujol i Portugalczyk Gonclaves. Marc Coma był 16, a Cyril Despres 13. Marek Dąbrowski także pojechał świetnie wywalczając 26 lokatę. Dobra jazda przyniosła awans o jedno miejsce w górę dla naszych reprezentantów. Różnice między pierwszą trójką były sekundowe, a jak wiemy, Jacek zatrzymał się pod koniec odcinka, aby pomóc Holendrowi, który miał wypadek. Całe zdarzenie zajęło mu około 2-3 minut. Krzysztof Hołowczyc też był w pierwszej dziesiątce wyrównując swój najlepszy wynik, jakim jest 7 miejsce. Kayes - Tambacounda Pechowa trzynastka dała o sobie dobrze znać, czego doświadczyli nasi zawodnicy. 260km odcinka specjalnego było trudnym sprawdzianem wytrzymałości i umiejętności. Hiszpan został znaleziony między drzewami, motocykl nie nosił śladów wypadku, ale motocyklista nic nie pamiętał i został przetransportowany do szpitala. Z części pochodzących z maszyny byłego lidera klasyfikacji skorzystał Isidre Esteve Pujol. Miał spore problemy na trasie, które zaowocowały spadkiem w generalce aż na 12 pozycję. Etap wygrywa Cyril Despres i to on wskakuje na pozycję nowego lidera przed Davidem Casteou. Niestety ogromne problemy miał Jacek Czachor. Po przejeździe przez wioskę zgubił szlak i błądził lawirując po buszu. Dzień kończy na 101 pozycji, ale na szczęście ten wynik nie wpływa na jego miejsce w klasyfikacji rajdu. Bez problemów nie obył się Marek Dąbrowski, jak sam mówił, było wiele nieopisanych pułapek, jednak nie przeszkodziło mu to w uzyskaniu 19 czasu i awansu na 24 lokatę. Największe nieszczęście przytrafia się jednak Krzychowi Hołowczycowi, który po groźnym wypadku wypada z rajdu. Tambacounda - Dakar Do Różowego Jeziora zawodników dzieliło 576km, z czego podczas 225km OS-u . Przez bezdroża Senegalu zawodnicy gnali w stronę jego stolicy, a ostatni prawdziwy odcinek nie był pobłażliwy i dał się im we znaki. Etap wygrał Brazylijczyk Jean De Azevedo, który dotychczas nie walczył w czołówce. Najważniejsze jest jednak to, że na 2 miejscu był Jacek Czachor, który pojechał rewelacyjnie i ustanawia najlepszy wynik w historii startów Polaków w Rajdzie Dakaru. Druga pozycja dała mu lokatę w pierwszej 10 rajdu! Borykający się z kontuzją Marek Dąbrowski jest 34 i zajmuje 24 miejsce w klasyfikacji generalnej. Niestety 15 kilometrów przed Dakarem na zawał serca zmarł francuski motocyklista Eric Aubijoux. Z ostatnich doniesień wynika jednak, że został on wcześniej potrącony przez prywatny samochód i to było główną przyczyną jego tragicznej śmierci. Dakar - Dakar Na zwieńczenie rajdu Dakar 2007 zawodnicy musieli pokonać 93 kilometry trasy wokół miasta, sam odcinek specjalny liczył 16 kilometrów. OS rozpoczął się na brzegu Różowego Jeziora, następnie skręcał na wybrzeże i właśnie tam była meta. Do upragnionej finiszowej linii pozostawało tylko 41 kilometrów. Janis Vinters został ostatnim etapowym zwycięzcą przed Ullevaseterem i Rodriguesem. Czołowych zawodników próżno szukać w pierwszej dziesiątce, gdyż wszyscy mieli już pewne pozycje w klasyfikacji łącznej i nie forsowali się za bardzo. Krótkie podsumowanie Rajd Dakar 2007 przyniósł wiele niespodzianek, zwłaszcza jeśli chodzi o poprowadzenie trasy, a także często dziwne i niespotykane historie przytrafiające się zawodnikom. Jest to jednak najcięższa próba, jaką może sobie wymarzyć offroadowiec, a także najpiękniejsza przygoda, którą każdy uczestnik rajdu pamięta do końca życia. Nie zawsze można stanąć, jak równy z równym, na biwaku z takimi sławami jak Despres, Coma, Sala czy Pujol. A jeśli mam być szczery, to powiem iż po dwóch tygodniach relacjonowania odbija mi się już powoli piaskiem i póki co, chce wraz z zawodnikami odpocząć od trudów zmagań (zwłaszcza tych przed monitorem komputera) i czekać do Rajdu Dakaru 2008! Foto: www.motorsport.com ; www.orlenteam.com |
|
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze