Ścigacz.pl

Na razie 21 egzemplarzy, a do końca roku 73. To nowe furgonetki policyjne, które są przeznaczone dla niebieskiej formacji. To model MAN TGE.

MAN nie jest nową marką w policyjnym taborze. Pod koniec 2020 roku pierwsze samochody od tego producenta zasiliły zaplecze policjantów służby ruchu drogowego w Warszawie i powiatach, realizujących zadania kontrolne oraz związane z prowadzeniem czynności na miejscu kolizji, oraz wypadków drogowych. Chodzi o ambulansy APRD, czyli wersję dostosowaną na potrzeby przenośnego biura dla policjantów, z podwyższonym dachem i specjalną zabudową.

Nie minął rok czasu, a kolejne policyjne służby otrzymały MAN-y w całym kraju. W drugim przetargu na furgony wypadowe dla oddziałów prewencji zwycięzcą okazał się właśnie MAN. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w pierwszym przetargu był nim Volkswagen z modelem Crafter.

Ważącego 2700 kg MAN-a napędza 2-litrowy turbodoładowany silnik (Bi-Turbo) o mocy 177 KM, który pozwala na rozwinięcie prędkości do ponad 160 km/h. Kolejnym ważnym elementem jest 8-biegowa automatyczna skrzynia biegów. MAN posiada napęd na przód.

W MAN-ie dla policjantów nie mogło zabraknąć klimatyzacji oraz ogrzewania postojowego Webasto. Na pokładzie jest kamera cofania, nawigacja GPS, system multimedialny z Bluetooth. Ponieważ auta przeznaczone są dla oddziałów prewencji, zostały wyposażone w specjalne osłony kratownicowe na szybach. W pozycji neutralnej osłona znajduje się na dachu pojazdu. Przednia szyba jest ogrzewana elektrycznie. 

Samochody zostały zakupione w ramach programu modernizacji policji w latach 2022-2025. Na razie po cztery radiowozy trafiły do Radomia, Szczecina i Warszawy, trzy do Rzeszowa i sześć do Wrocławia. Fabryka Volkswagena, gdzie są produkowane furgonetki MAN, znajduje się we Wrześni. Najtańsza wersja modelu MAN TGE to wydatek 140 tys. zł.