Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzePanie Arturze, nie kwestionuje nakłądu pracy i wielkosci nazwisk które pan wymienil w tym Pan własnego. Problem polega jedynie na tym że przez ostatnie wiele lat dla garstki o ktorej pan mowi był to sport i pasja, ale dla wiekszosci zawodników to była forma rozrywki i jak to sie dzis mowi "lansu". Dlatego nie mamy wynikow. Nikt mi nie powie ze przez ostatnie 10-15 lat nie mozna bylo juz jakiegos mlodego szybkiego kota wychodowac. Mozna bylo o czym jako profesjonalista w tym fachu doskonale pan wie. Ale ten sport u nas kryje wiele patologii, poczynajac od samych władz sporotwych. I majac to wszystko na uwadze jestem lekko zdziwiony że niektorzy tutaj probuja uczynic z WMP os wszechswiata wokol ktorej wszystko sie obraca. Panowie, 99% motocyklistow w Polsce nie widziala nawet wyscigow na żywo. O czym my mowimy, proponuje wrocic na ziemię.
OdpowiedzChciałbym do Kolegi Realisty zwrócic sie po imieniu i nazwisku jak to może on uczynić w stosunku do mnie.Mam świadomosc że w Polsce kazdy lepszy jest od Kubicy ,tylko nie ma takiego "wózka" jak on. Na całym swiecie wyscigi po przez swój prestiz przyciagają lanserów i żel- menów.Zapewniam ze w Brnie Polskie Wyscigi reprezentowała grupa zawodników z tęgimi jajami.Ja też jestem zniesmaczony zachowaniem PZM,bo to na nim ciązy "przestepstwo"zaniechania planowego rozwoju Wyscigów Drogowych.Dlatego grupa pasjonatów moze zrobic w takich warunkach tylko tyle i zarazem aż tyle.Proszę zatem przez szacunek dla prawdziwych zawodników o przemyślenie swojego stanowiska:)
Odpowiedz