Motocyklista BMW vs zakrêty - elektronika nie zrobi wszystkiego
BMW S 1000 XR to świetny motocykl wyposażony w szereg elektronicznych wspomagaczy. Niestety, kontrola trakcji nie potrafi jeszcze myśleć za kierowcę.
Poniższy krótki klip to idealne potwierdzenie tego, że nic nie zastąpi umiejętności i myślenia. Motocyklista na BMW S 1000 XR chyba chciał popisać się przed kolegą (na K 1300?), a ostatecznie skończył wypadając z jezdni, uderzając w lampę i wpadając do rowu. Mamy nadzieję, ze nic poważnego się nie stało:
Komentarze 10
Poka¿ wszystkie komentarzehehehe, i dobrze mu tak !
Odpowiedzporysowaæ tak± maszynê .TO OKROPNE!!!!
Odpowiedzon nawet nie próbowa³ skrêciæ
Odpowiedzprzesta³ skrêcaæ w momencie gdy ju¿ wiedzia³ ¿e nie wyrobi i walnie w lampê o ile dalej bêdzie skrêcaæ
OdpowiedzNo jeszcze elektronika niestety nie rozpoznaje czy na motocykl wsiada debil,ale spokojnie Unia ju¿ szykuje nowe przepisy...
OdpowiedzI to mo¿e byæ ciekawe-debile opracowuj±cy przepisy dla debili...
OdpowiedzI to mo¿e byæ ciekawe-debile opracowuj±cy przepisy dla debili...
OdpowiedzJak mawiaj± w Parlamencie :G³upszy niz ustawa przewiduje...,a skoro ustawa nie przewidzia³a ,to jest argument do jej zmiany.;)
Odpowiedz*** debil do entej...!
Odpowiedzjak zwykle u rusków :D
Odpowiedz