Ścigacz.pl

Podczas targów EICMA musieliśmy obejść się smakiem i dopiero teraz KTM przedstawił swoją najgorętszą tegoroczną nowość, a jest nią model 1390 Super Duke R, o którym mówiono już od miesięcy. Wiedzieliśmy, że powstanie, ale oczywiście wygląd i dane techniczne były owiane tajemnicą, aż do teraz.

Pierwsze informacje na temat KTM 1390 Super Duke R pojawiły się w sieci, kiedy sklepy internetowe salonów austriackiej marki zaktualizowały swój katalog części. To właśnie wtedy dowiedzieliśmy się, że motocykl powstanie, a także poznaliśmy... cenę silnika na różnych rynkach Europy i świata. Teraz przyszedł czas na motocykl, który będzie nim napędzany, a mowa o maszynie, która zdefiniowała klasę super naked.

Nowy silnik to zmodyfikowany LC8, który ma pojemność 1350 cm3, maksymalną moc 190 KM i maksymalny moment obrotowy wynoszący 145 Nm. To wszystko przy masie 200 kg daje stosunek mocy do masy prawie 1:1. Przeprojektowany układ dolotowy zapewnia bardziej bezpośredni przepływ powietrza. Sam airbox ma aż 10 litrów pojemności, więc jest czym oddychać. Zbiornik paliwa ma pojemność 17,5 l - to o 1,5 l więcej niż w przypadku modelu 1290 Super Duke R. Producent deklaruje zasięg do 300 km. Korek wlewu paliwa RACE ON umożliwia tankowanie bez używania kluczyka.

W ramie zaszły drobne zmiany. Głównym elementem konstrukcji jest nadal silnik. Zastosowano też rury o dużym przekroju i cienkich ściankach, co daje dużą sztywność przy niskiej masie. Jeśli chodzi o zawieszenie, to z przodu jest widelec WP APEX Open Cartridge z pełną regulacją. W jednej goleni jest kompresja, a w drugiej – odbicie. Tylny amortyzator WP APEX ma oddzielne zbiorniki gazu i oleju. Zapewnia regulację kompresji i napięcia wstępnego. Skok zawieszenia z przodu wynosi 125 mm, a z tyłu – 140 mm. To daje prześwit na poziomie 149 mm. W KTM 1390 Super Duke R EVO z kolei zastosowano zawieszenie WP Semi-Active Technology z magnetycznie kontrolowanymi zaworami, które zapewnia szerokie możliwości regulacji. Układ hamowania składa się z produktów Brembo, a najważniejsze to pompa Brembo MCS z regulacją odległości i siły hamowania oraz zaciski przednie Brembo Stylema. Tarcze mają średnicę 320 mm z przodu i 240 mm z tyłu.

W motocyklu można skonfigurować do 5 trybów jazdy. W trybie STREET do dyspozycji jest pełna moc, kontrola trakcji na maksymalnym czuwaniu i mocno ograniczone unoszenie przedniego koła. W trybie SPORT reakcja przepustnicy na gaz jest ostrzejsza, a kontrola trakcji pozwala na więcej. Tryb RAIN redukuje moc do 130 KM. Są też opcjonalne tryby PERFORMANCE i TRACK. W tym ostatnim na wyświetlaczu pojawia się ekran telemetrii i funkcja licznika okrążeń. Wyświetlacz TFT ma nową grafikę i oprogramowanie, a także współpracuje z oprogramowaniem KTMconnect, które pozwala na łączność ze smartfonem. Pomyślano także o złączu USB-C do ładowania smartfona.

Ergonomia KTM 1390 Super Duke R jest równie ciekawa. Zbiornik jest lekko odchylony na zewnątrz, dzięki czemu zyskuje się więcej pewności podczas hamowania i w zakrętach. Obniżona kierownica łączy wygodę i pełną kontrolę. Siedzisko umieszczono na wysokości 834 mm. Ciekawostką jest to, że można w pełni regulować elementy służące do zmiany biegów i hamowania. Można też wybrać odwrotny kierunek zmiany biegów, a nawet regulować skok dźwigni.