Ścigacz.pl

Prezydent podpisał ustawę. Koniec swobodnego jeżdżenia hulajnogami elektrycznymi, deskorolkami elektrycznymi i innymi UTO - urządzeniami transportu osobistego. Co się zmieni?

Dotychczas można było kupić hulajnogę, które po drobnych modyfikacjach przez bluetooth mogła jeździć nawet ponad 30 km/h. Z kolei, aby rozpędzić się do tej prędkości na skuterze lub motorowerze, należało zdobyć specjalne, młodzieżowe prawo jazdy. Dorośli mogli oczywiście posiłkować się prawem jazdy kategorii B, która umożliwia korzystanie z pojazdów do 125 cm3 pojemności i słusznej mocy, ale i tak nie mogli jeździć nimi po chodnikach, skwerach czy miejskich parkach. A na hulajnogach tak. Do czasu.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która reguluje korzystanie z popularnych, osobistych środków transportu. Nowe przepisy zaczną obowiązywać w 30 dni po ogłoszeniu. Jakie zmiany wejdą w życie?

Koniec z jeżdżącymi swobodnie i do woli dzieciakami. Teraz dzieci do lat dziesięciu będą mogły używać elektrycznych hulajnóg wyłącznie w strefie zamieszkania i pod opieką dorosłych. Zniknie również dotychczasowa dowolność w jeżdżeniu po traktach i strefach przeznaczonych dla pieszych. Kierujący hulajnogami zostaną zobligowani do korzystania z dróg dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów oraz przestrzegania ograniczenia prędkości do 20 kilometrów na godzinę.

Co w sytuacji, kiedy kierujący elektryczną hulajnogą nie może pojechać drogą dla rowerów, bo jej po prostu nie ma? Zgodnie z nowymi przepisami należy jechać jezdną, po której ruch pojazdów dozwolony jest z prędkością nie większą niż 30 km/h, jednak kierujący e-hulajnogą nie będzie mógł po niej jechać więcej niż 20 km/h.

Ustawodawca dopuszcza wyjątkowe sytuacje, gdy można jechać po chodniku lub drodze dla pieszych pod warunkiem, że nie ma drogi dla rowerów, a chodnik znajduje się przy jezdni, po której pojazdy poruszają się z prędkością większą niż 30 km/h. W takiej sytuacji piesi mają zawsze pierwszeństwo, a e-hulajnoga nie może utrudniać im ruchu.

Obok nowych regulacji pojawią się kary. Policja może nałożyć na jadącego nieprawidłowo lub niezgodnie z przepisami kierowcę elektrycznej zabawki mandat w wysokości od 300 do 500 zł. Myślicie, że nowe przepisy ukrócą wolną amerykankę w sposobie jazdy i użytkowania elektrycznych hulajnóg? A może regulacje są niepotrzebne?