Aby zostać mistrzem, trzeba zacząć wcześnie. Witek i Andrzej Kupczyńscy jeżdżą na motocyklach od 4 roku życia
Trzy lata... Tylko tyle miał Valentino Rossi, kiedy po raz pierwszy wsiadł na miniaturowy motocykl. W podobnym wieku zaczynał Danilo Pettucci. Bracia Witek i Andrzej Kupczyński chcą im dorównać. Przygodę z motocyklami rozpoczęli niemal równie wcześnie.
W Zachodniej Europie, gównie w Hiszpanii i we Włoszech, funkcjonuje system szkoleniowy, w ramach którego na motocyklach startują chłopcy i dziewczynki już w wieku sześciu lat, a w jazdach pokazowych nawet czterolatki. Obecnie niemal każdy zawodnik MotoGP jest produktem tego systemu. Zanim zaczną ścigać się w Moto 3, czyli na podstawowym poziomie MotoGP, jeżdżą i ścigają się od co najmniej dziesięciu lat. Takie sławy jak Rossi, Lorenzo, Dovi czy Vinales są żywymi przykładami sukcesu tego systemu. Tych, którzy zaczęli późno, jest niewielu.
Większość zaczynała jako dzieci, mniej więcej w wieku 4-5 lat, niektórzy jeszcze wcześniej. Rossi wsiadł na miniaturowy motocykl w wieku trzech lat, podobnie Pettucci. Max Biaggi i Troy Baylis należą do nielicznej grupy zawodników, którzy zaczęli jeździć znacznie później i odnieśli prawdziwy sukces.
Dlaczego o tym piszemy? Bo trzylatek nie podejmuje przecież świadomie decyzji o wyborze motocykla jako pasji i ewentualnej szansy na sportowe laury w przyszłości. Do tego potrzebni są świadomi rodzice.
Andrzej "Jojo" Kupczyński ma obecnie 11 lat, ale zaczął motocyklową przygodę w wieku czterech lat, zresztą podobnie jak jego brat Witek "Toldzik" Kupczyński. Pasję do motocykli rozwija w nich tata Mariusz, mechanik i pasjonat sportów motorowych oraz mama Kaja, która opiekuje się swoją drużyną i zapewnia jej szerokie wsparcie pozasportowe.
Aby chłopcy mogli zacząć rywalizację jak najwcześniej i od razu ścigać się z najlepszymi, cała rodzina przeniosła się do hiszpańskiej Murcji, gdzie młodzi zawodnicy trenują cały rok. Kolejny plusem takiego rozwiązania są całoroczne starty w zawodach, co w naszym kraju jest niemożliwe zarówno ze względu na pewne ograniczenia wiekowe, jak i panujący u nas klimat. Aktualnie młodzi bracia trenują w jednej z najlepszych hiszpańskich szkółek motocyklowych Pakosta37 Riders Factory.
To przynosi bardzo dobre wyniki. W ostatniej rundzie Copa de España de MiniVelocidad odbywającej się na torze Kartodromo Internacional Lucas Guerrero, 8-letni Witek Kupczyński zwyciężył w pierwszym wyścigu w kategorii MiniGP 110 - motocykli o pojemności 110 cm3. To zaledwie jedno z jego dotychczasowych osiągnięć.
Starszy brat Witka miał więcej czasu na rozwój kariery. W sezonie 2021 Andrzej "Jojo" startował w klasie Stock90. Ze względu na kontuzję, wziął udział tylko w pierwszej i ostatniej rundzie Pucharu Polski PitBike SM. Ukończył je na 4. i 1. miejscu. W Mistrzostwach Polski PitBike SM, osiem tygodni po złamaniu śródstopia, zajął 5. miejsce, tracąc do 3. miejsca mniej niż 1 punkt!
Osiągnięcia w sezonie 2021 były preludium do kolejnego, obiecującego roku. W 2022 "Jojo" zadebiutował w rundzie rozgrzewkowej Pucharu Polski PitBike SM i wygrał w klasach Stock90 oraz MiniGP. Wziął też udział w hiszpańskiej serii Cuna de Campeones w klasie MiniGP 110 na motocyklu MIR 110. Ostatecznie sezon zakończył na 18. miejscu w stawce 27 zawodników.
Obecny rok również przyniósł młodemu zawodnikowi wiele doświadczeń. W aktualnym sezonie Andrzej Kupczyński wziął udział w rywalizacji w klasie Moto5, jeżdżąc na prototypowym motocyklu o pojemności 250 cm3 i kołach o średnicy 17 cali. Ten sezon był dla 11-latka szczególny, ponieważ startował w dwóch prestiżowych seriach wyścigowych w Hiszpanii, tj. w Copa de Espana de MiniVelocidad — Mistrzostwach Hiszpanii Małych Pojemności oraz MIR Racing Finetwork Cup, który jest bezpośrednią kontynuacją prestiżowego projektu szkoleniowego Cuna de Campeones.
Najważniejsze tegoroczne osiągnięcia Andrzeja to w sukcesy w Copa de Espana de MiniVelocidad na torach Karting MOTORLAND Aragón oraz Kartodromo Valencia (Chiva). Obydwa razy (4 wyścigi) na podium (P2 i P3) w każdej z rund. Do tego jeszcze cenna wygrana w wyścigu, po starcie z Pole Position, w MIR Racing Finetwork Cup na torze Fortuna w międzynarodowej stawce 36 zawodników!
Co przyniesie kolejny rok? Jesteśmy przekonani, że Witek i Andrzej Kupczyński będą często gościć na naszych łamach i wiele razy będziemy cieszyć się z ich sukcesów. "Jojo" już dziś zapowiada, że jego ostatecznym celem jest stanie się jednym z najwybitniejszych zawodników w historii sportów motocyklowych. Trzymamy za słowo!
Jeżeli chcecie na bieżąco śledzić postępy braci Kupczyńskich, zapraszamy na Facebook lub Instagram - warto.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze