Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Hej. Nie zgodzę się z Tobą. Oczywiście, rozumiem jeśli kogoś wkurzają motocykle ryczące im pod oknami, ALE to nie uprawnia do dekapitacji. Wyobraź sobie, że popełniasz wykroczenie drogowe - załóżmy na potrzeby dyskusji, wjeżdżasz ulicą pod prąd. I konsekwencją Twojego wjazdu pod prąd (czegoś co mogłoby zdenerwować wielu lokalnych mieszkańców i spowodować zagrożenie na drodze) jest zmiażdżona tchawica. Wybacz, ale od ścigania wykroczeń są organy ścigania, od wymierzania sprawiedliwości sądy. Jestem w stanie dyskutować na temat słuszności jeżdżenia po terenach leśnych (z punktu prawnego oczywiście jest to nielegalne), ale z osobą, która rozwiesza linki lub popiera rozwieszanie nie powinno się dyskutować, powinno się je karać.