Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Autor miał dobre chęci, wyszło tak sobie.
Równie dobrze można sobie zrobić podobną krzywdę samochodem, albo skuterem czy czymkolwiek innym szybszym, niż auto-pięta. Ale nie- trzeba przedstawić statystycznego motocyklistę jako wariata, wymienione 150 KM brzmi jak takie motocyklowe minimum.
Drogi, mimo że nie są w Polsce ogólnie dobre, nie stanowią przeszkody do podróżowania motocyklem. Oczywiście- trzeba przewidywać i dostosować prędkość. Ale co ja tam wiem, jak nie tylko tutaj, ale bez mała wszystkich we polskich gazetach motocyklowych pisze się (szczególnie jeśli się pisze o motocyklach używanych), że prędkość podróżna 160 km/h- 180 km/h to norma.
Jak ktoś nie umie zachować umiaru, niech sobie idzie załatwi żółte papiery dla własnego i innych bezpieczeństwa.
Komentarza na inne głupoty z mojej strony na dzisiaj wystarczy.
Autor miał dobre chęci, wyszło tak sobie. Równie dobrze można sobie zrobić podobną krzywdę samochodem, albo skuterem czy czymkolwiek innym szybszym, niż auto-pięta. Ale nie- trzeba przedstawić statystycznego motocyklistę jako wariata, wymienione 150 KM brzmi jak takie motocyklowe minimum. Drogi, mimo że nie są w Polsce ogólnie dobre, nie stanowią przeszkody do podróżowania motocyklem. Oczywiście- trzeba przewidywać i dostosować prędkość. Ale co ja tam wiem, jak nie tylko tutaj, ale bez mała wszystkich we polskich gazetach motocyklowych pisze się (szczególnie jeśli się pisze o motocyklach używanych), że prędkość podróżna 160 km/h- 180 km/h to norma. Jak ktoś nie umie zachować umiaru, niech sobie idzie załatwi żółte papiery dla własnego i innych bezpieczeństwa. Komentarza na inne głupoty z mojej strony na dzisiaj wystarczy.