Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Dodam jeszcze , ze osoba , która pierwszy raz wsiada na motocykl na kursie nie ma szans nauczyć się jazdy przez te wymagane 14 godz na placu i 6 godzin na mieście A rozklekotane motocykle na egzaminie to następny koszmar dla osoby bez doświadczenia , od której wymaga się żeby wsiadła na często nierozgrzany motocykl i ruszyła z kopyta na placu Wiem , ze często właściciele szkół jazdy krytykują możliwość jazdy na 125 z kategorią B, bo pewnie stracili sporo kursantów , choć twierdzą ze chodzi o bezpieczeństwo , ale ja uważam na swoim przykładzie , ze gdyby nie samouctwo na takiej 125 to w życiu bym się na kursie nie nauczyła ani manewrów ani jazdy po mieście
Dodam jeszcze , ze osoba , która pierwszy raz wsiada na motocykl na kursie nie ma szans nauczyć się jazdy przez te wymagane 14 godz na placu i 6 godzin na mieście A rozklekotane motocykle na egzaminie to następny koszmar dla osoby bez doświadczenia , od której wymaga się żeby wsiadła na często nierozgrzany motocykl i ruszyła z kopyta na placu Wiem , ze często właściciele szkół jazdy krytykują możliwość jazdy na 125 z kategorią B, bo pewnie stracili sporo kursantów , choć twierdzą ze chodzi o bezpieczeństwo , ale ja uważam na swoim przykładzie , ze gdyby nie samouctwo na takiej 125 to w życiu bym się na kursie nie nauczyła ani manewrów ani jazdy po mieście