Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
a ja się spotkałem z czymś takim, że kumpel kupił nowe moto i po paru tygodniach narzekał na ból ramion i barków. Oczywiście się wkurzył, bo maszyna była wymarzona i droga, a tu rozczarowanie. Ktoś przy piwku zaprosił go do serwisu, na zasadzie zobaczymy co się da zrobić. Gość popatrzył, podrapał się w głowę i w pół godziny wymienił mu kierownicę (trochę szersza i odrobinę wyższa) z jakiegoś szrota.I co... I banan...