Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Ja z kolei nie mogę się z tym zgodzić. Nie używam moto do "funu" tylko do szybkiego poruszania się po mieście. Przy mojej masie ~ 100kg motocyle poniżej 250ccm po prostu się nie specjalnie nadają. W mieście nie chodzi wyłącznie o korki a przede wszystkim: 1. Sprawna i bezpieczna zmiana pasa przy prędkości 80+ bo tak się niestety tutaj jeździ. 2. Sprawne i bezpieczne włączenie się do ruchu z podporządkowanej. 3. Ruszanie spod świateł tak by minięci puszkarze nie klęli na nas w myślach. Teraz jeżdżę hornetem, jeździłem Suzuki GS500 i wg mnie jest zasadnicza różnica w bezpieczeństwie i sprawnej jeździe pomiędzy tymi dwoma motocyklami. W życiu nie zdecydowałbym się na jazdę 50 czy 125 przy obecnej mentalności kierowców w miastach...