Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
cyt: "To kolejny przejaw jawnej dyskryminacji motocyklistów i jeszcze jedna z przyczyn dla których motocykle przestają być popularne."
Nie rozumiecie że o to właśnie chodzi?
Motocykl, od momentu gdy samochód stał się powszechnie dostępnym produktem, jest "politycznie" NIEPOPRAWNY, niezależnie od tego kto rządzi w tym durnym kraju.
Podsumujecie sobie "za" i "przeciw" z punktu widzenie tych co biorą kasę za udział w polityce:
1. przemysł samochodowy - trzeba wspierać czyli zmuszać ludzi by kupowali nowe auta.
2. wpływy z mandatów - z samochodami problemów nie ma, zawsze się zatrzyma do kontroli, zawsze widać rejestrację na fotce z przydrożnego słupa.
3. więcej dłuższych korków - wolniej znaczy bezpieczniej.
A motocykle i motocykliści z tych ramek się wyłamują, burzą tzw. "porządek", mało tego: najczęściej myślą samodzielnie i kreatywnie. Tacy ludzie mogą zmieniać świat a głupcy z legitymacjami partyjnymi; wszyscy bez wyjątku od lewa do prawa boją się takich ludzi.
Dlatego jesteśmy prześladowani, zarówno przez tą malutką lokalną polityczkę (ustawianie znaków zakazu wjazdu motocykli), jak i przez tą "wielką" politykę która ma na usługach służby mundurowe i dziennikarzy.
cyt: "To kolejny przejaw jawnej dyskryminacji motocyklistów i jeszcze jedna z przyczyn dla których motocykle przestają być popularne." Nie rozumiecie że o to właśnie chodzi? Motocykl, od momentu gdy samochód stał się powszechnie dostępnym produktem, jest "politycznie" NIEPOPRAWNY, niezależnie od tego kto rządzi w tym durnym kraju. Podsumujecie sobie "za" i "przeciw" z punktu widzenie tych co biorą kasę za udział w polityce: 1. przemysł samochodowy - trzeba wspierać czyli zmuszać ludzi by kupowali nowe auta. 2. wpływy z mandatów - z samochodami problemów nie ma, zawsze się zatrzyma do kontroli, zawsze widać rejestrację na fotce z przydrożnego słupa. 3. więcej dłuższych korków - wolniej znaczy bezpieczniej. A motocykle i motocykliści z tych ramek się wyłamują, burzą tzw. "porządek", mało tego: najczęściej myślą samodzielnie i kreatywnie. Tacy ludzie mogą zmieniać świat a głupcy z legitymacjami partyjnymi; wszyscy bez wyjątku od lewa do prawa boją się takich ludzi. Dlatego jesteśmy prześladowani, zarówno przez tą malutką lokalną polityczkę (ustawianie znaków zakazu wjazdu motocykli), jak i przez tą "wielką" politykę która ma na usługach służby mundurowe i dziennikarzy.