Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Problem oślepiania światłami , w mojej ocenie, nasilił się szczególnie w ostatnich 2-3 latach, gdy pojawiły się w większej ilości światła ledowe i xenony.Rowniez światła tradycyjne są dokuczliwe. Podstawową przyczyną są zbyt wysoko ustawione przez światła, co przy silnych ledach lub xenonach w nowych pojazdach oślepia prawie tak samo jak długie. Nie raz wydawało mi się , że ktoś jedzie na długich więc mrugnąłem swoimi długimi, a gdy wtedy on włączył długie to była masakra. Inna przyczyną są nierówno ustawione reflektory po samodzielnej wymianie żarówki. Jest to prawdziwa katastrofa. Jedno światło prawidłowe a drugie świeci prosto w oczy, że nic nie widać. Wynika to z iście diabelskich konstrukcji mocowania żarówek. Jakieś krzywe druciki, sprężynki zamiast zwykłego stałego gwintu. Co gorsza w niektórych pojazdach trzeba już nawet wyjmować na zewnątrz całe zespolone lampy, aby wymienić jedną zaroweczkę, a nawet demontować sderzak. To istny koszmar. Praktycznie kierowca na drodze nie jest w stanie sam wymienić jakiejkolwiek żarówki, a jeżeli nawet mu się to uda, to efekty są opłakane. Trzeba wręcz korzystać ze specjalistycznych i drogich usług.. Efekty są przerażające, wzrost liczby wypadków i ofiar śmiertelnych. Na co komu super komputery w samochodzie jz różnymi bajerami, jeżeli nie jest rozwiązany taki prosty problem jak wymiana żarówki w taki sposób, aby nie oślepiać później innych kierowców
Problem oślepiania światłami , w mojej ocenie, nasilił się szczególnie w ostatnich 2-3 latach, gdy pojawiły się w większej ilości światła ledowe i xenony.Rowniez światła tradycyjne są dokuczliwe. Podstawową przyczyną są zbyt wysoko ustawione przez światła, co przy silnych ledach lub xenonach w nowych pojazdach oślepia prawie tak samo jak długie. Nie raz wydawało mi się , że ktoś jedzie na długich więc mrugnąłem swoimi długimi, a gdy wtedy on włączył długie to była masakra. Inna przyczyną są nierówno ustawione reflektory po samodzielnej wymianie żarówki. Jest to prawdziwa katastrofa. Jedno światło prawidłowe a drugie świeci prosto w oczy, że nic nie widać. Wynika to z iście diabelskich konstrukcji mocowania żarówek. Jakieś krzywe druciki, sprężynki zamiast zwykłego stałego gwintu. Co gorsza w niektórych pojazdach trzeba już nawet wyjmować na zewnątrz całe zespolone lampy, aby wymienić jedną zaroweczkę, a nawet demontować sderzak. To istny koszmar. Praktycznie kierowca na drodze nie jest w stanie sam wymienić jakiejkolwiek żarówki, a jeżeli nawet mu się to uda, to efekty są opłakane. Trzeba wręcz korzystać ze specjalistycznych i drogich usług.. Efekty są przerażające, wzrost liczby wypadków i ofiar śmiertelnych. Na co komu super komputery w samochodzie jz różnymi bajerami, jeżeli nie jest rozwiązany taki prosty problem jak wymiana żarówki w taki sposób, aby nie oślepiać później innych kierowców