Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Jestem zarowno motocyklista jak i cyklista. Wiadomo, ze w obu tych formach poruszania sie w ruch miejskim (jak i za miastem) trzeba byc czujnym. W tym przypadku obaj panowie popelnili blad, ale rowerzysta juz na poczatku nagrania poczynil karygodne wykroczenie przejezdzajac jakby nigdy nic na tzw "czerwowym". Jak by cos go z boju jeblo za przeproszeniem to nie ma przebacz. Gosc na motorze mu byc bardziej wyczulony na tego rowerzyste, ktory od zewn chcial zakret wziac lagodnie ale najwyrazniej zapomnial ze nie jest sam na drodze i nie zachowal ostroznosci. Moim zdaniem jest w tej sytuacji bardziej winny.