Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Ja troche nie rozumiem zachowania Rossiego po tym wypadku. Uwazam ze skoro byl to jego przyjaciel to powinien sie zachowac jak przyjaciel nie zostawiajac go po takim wypadku. Wygladalo to conajmniej tak jakby z przerazenia bal sie tam wrocic. Kiedy w F1 Massa mial ten wypadek co uderzyl w bande po trafieniu sprezyna z zawiechy Buttona to jego rodak Baricello pobiegl natychmiast do Clinica Mobile. Czemu taki Rossi uwazany za przyjaciela Marco tego nie zrobil?