Motocykl z wyrzutnią rakiet
Dzięki wynalazkowi pewnego motocyklisty, można dosłownie wyładować się na kierowcach puszek!
Zapewne wiele razy bezsilnie klęliście pod kaskiem, że znów jakiś cwaniak w osobówce zajechał wam drogę, nie chce przepuścić w korku albo wlecze się lewym pasem. Słowem klucz jest tutaj „bezsilnie". Dzięki wynalazkowi pewnego motocyklisty, można dosłownie wyładować się na kierowcach puszek! Zobaczcie sami:
Pomysłowy wynalazca pracuje już nad lepszą wersją swojego projektu. Jednak okazuje się, że nie był on pierwszą osobą, która wpadała na to, żeby niszczyć inne pojazdy za pomocą rakiet wystrzeliwanych z motocykla. Chuck Norris był szybszy i rzecz jasna skuteczniejszy...
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeNiedopatrzeniem jest fakt, iz motocykle wojskowe podczas II wojny mialy w koszu bocznym montowane badz ciezkie karabiny maszynowe, badz pasażer zaopatrzony byl w reczny granatnik o napędzie ...
Odpowiedzpo 1. ani to "ciezkie karabiny", ani to "reczny granatnik" nie jest wyrzutnią rakiet (petar bardziej pasuje) przymocowaną do motocykla. po 2. "Niedopatrzeniem jest fakt, iż" co się spinasz? ja w artykule widzę nutkę ironii i wiadro humoru...
OdpowiedzJakby nie patrzeć, przydatna rzecz :D
OdpowiedzWystarczy, że Chuck Norris spojrzy na równanie, a x sam się ujawnia.
OdpowiedzAch teb Chuck Norris...
OdpowiedzChuck jest debeściakiem, jaki LOL!!
Odpowiedzco za amerykanskie dzieci wojny ;)
Odpowiedz