Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeNie jest to prawda. 95 jest tańsza albo w praktycznie w tej samej cenie na Węgrzech i w Bułgarii, a ON :Słowenia, Luksemburg(!), Czechy, Portugalia, Bułgaria. Ale o czym my tu mówimy, wszędzie ceny oscylują w kole 8-9pln a siła nabywcza takiego Niemca/Dunczyka/Holendra itd jest 3 krotnie wyższa. My jesteśmy na 28 miejscu w europie. Jesteśmy biedakami a jeszcze nas jebia bez wazeliny a Ci kolego to nie przeszkadza. Mi to przeszkadza, uważam że w tych ciężkich czasach walić nas tak bez krępacji to czystej wody skurwysyństwo. I w poważaniu mam argument że wszyscy tak robią. Ci robią to tak bezczelnie że pieści same się zaciskają.
OdpowiedzW ciagu biezacego roku tankowalem w Niemczech, Austrii, Wloszech, Danii i na Litwie. Wszedzie roznica byla cholernie znaczaca. Mieszkam przy granicy i na poczatku roku widzialam Niemcow lejacych w Polsce do czego kto mial. A zarobki? Wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma. W Polsce placisz przy zakupie auta 23% vat i to wszystko. W Danii laczne opodatkowanie to 150-200%. To tylko jeden z wielu przykladow.
Odpowiedzhttps://www.autocentrum.pl/paliwa/ceny-paliw/zagranica / Też jeżdżę po Europie z racji zawodu i to są realne ceny. Żadne cholernie znaczące. I co Twój przykład z Danii ma mi powiedzieć? Przecież to powszechnie wiadome że podatki w np Skandynawii są w kosmos wyższe i co z tego? Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak poziom usług państwowy za tym idzie. Patrz na całość a nie walisz przykładem od czapy. Poczytaj o sile nabywczej w poszczególnych państwach Europy. Jakbyś nie zaklinał rzeczywistości to jesteśmy krajem na dorobku. A za to tępe rozdawnictwo prędzej czy później trzeba będzie zapłacić (w sumie już to robimy)
OdpowiedzJak diesel kosztowal w Polsce 5,25 zl a na zachodzie 1,7 eur, a niedlugo pozniej 1,86 eur, to tez bylo zle? Stan z lutego przy kursie 4,5. Teraz, jak zrobila sie zadyma, zakrecane kurki, uchodzcy, zbrojenia i roznica stopniowo spadla z 2,4 zl do 1 zl to nadal jest zle? Owszem, jestesmy krajem na dorobku i ma to odzwierciedlenie w poziomie zycia, ale tez w jego kosztach. Litwini, Lotysze, czy Chorwaci tez do krezusow nie naleza, a ich ceny diesla z Twojego linku to 8,21-8,41zl, przy polskiej cenie 7,69zl. Dalej zle? No bo przeciez Malta i Wegry maja taniej (tylko po Malcie mozna jezdzic rowerem bo ma ze 30 km wzdluz, a Wegrzy niedlugo beda tankowac na ulicy z avtobenzovozov, jak reszta sowietow). Polskie narzekactwo i ciagle poczucie krzywdy i nizszosci w pelnej krasie. Jak nam nawet urwa 30 groszy na litrze to kraj momentalnie od tego nie rozkwitnie. Co najwyzej znow pojawia sie Niemcy z beczkami i beda sie bawic w ciuciubabke z wlasnym Grenzschutzem. Tez z racji wykonywanej pracy jezdze po Europie i tez mam znajomych z roznych krajow. Jak do nas przyjezdzaja pierwszy raz, to robia wielkie oczy, bo spodziewali sie krainy Borata, a kraj wyglada zupelnie normalnie i z roku na rok powoli idzie ku lepszemu- niezaleznie ktora ekipa nami rzadzi. Tylko my tego nie widzimy i nie doceniamy.
OdpowiedzU nas było po 5zl u nich po 1.8euro. U nas jest po 6.5 u nich po 1.8euro. I dla Ciebie jest wszystko ok bo Malta i Obajtek rzuca ochłapy. A dla mnie nie bo czuję się dymany. I tutaj się różnimy. Tylko tyle i aż tyle. I nie przyklejaj mi więcej niż powiedziałem w tym temacie proszę bo żyję na tyle długo by widzieć na ile nasz kraj się zmienił i to doceniać.
OdpowiedzRownie dobrze moglo byc w Polsce juz od roku 8 zl bez zadnych "ochlapow" i wtedy wszystko by sie zgadzalo. Byloby sprawiedliwie i bez dymania.
OdpowiedzNo nic. Zostaniemy przy swoich zdaniach :). Tak czy owak spokojnych świąt i szerokości w sezonie. Pzdr
OdpowiedzPewnie- przeciez mozemy sie "pieknie roznić" :-) Zdrowka i szczodrego motocyklowego Mikolaja! Pozdr
OdpowiedzDopoki poza Malta mamy na stacjach najnizsze ceny paliw brutto, dopoty mam gdzies, ktora swinia wiecej z tego wyharata dla siebie. Na sensowne zagospodarowanie "naszych podatkow" jakos nie licze. Z dwojga zlego, wole Obajtka sponsorujacego za ta kase Alfe w F1 i Orlen Team w rajdach, niz podatki rozparcelowane pomiedzy TVP, Kosciol, bąbelki i Bruksele.
Odpowiedz