Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeJa tam raczej winię gumowy pokrowiec na telefon. Jeden telefon zgubiłem z oryginalnego ram mounta. Wiało dośc mocno i byłem zmęczony, mogłem źle zamontowac. Miałem ostatnie 150 km do domu, więc raczej skupiałem się na drodze i nie spadaniu z motocykla niż na montowaniu telefonu. No i gumki się nie chciało zakładac ... Po 4ch latach klej z jednej z tych gumek na rączkach się wykruszył więc podkleiłem. Ale mój ram mount wygląda na bardziej zużyty, więc pewnie kierownik z filmiku nie podkleił w ogóle. PS. Tego samego Ram Mounta używam do teraz.
OdpowiedzJak to w życiu, jak się dobrze wsadza to gumka niepotrzebna.
OdpowiedzTak x-grip bez gumki zwiększa jakieś zagrożenie tak że jak w życiu , z gumką bezpieczniej !!!
Odpowiedzjeżdżę z RAMem od dwóch lat, nie tylko po utwardzonych nawierzchniach, gumka strzeliła po może 9 miesiącach. Jak do tej pory telefon ani razu nie zaczął opuszczać pokładu pomimo zachęty ze strony wertepów...
OdpowiedzMam X-Grip od okolo 4 lat, jezdzony po drogach i poza drogami, nigdy nic zlego mnie nie spotkalo. Dodatkowe zabezpieczenie w formie gumy jak najbardziej polecam ale nawet bez niego nigdy telefon nie wypadl trzeba go tylko dobrze umiescic.
OdpowiedzX-grip b.dobry, tylko kierownik zapomniał dorzucić gumy zabezpieczającej telefon przed przykrymi sytuacjami. Bardzo dobrze chroni telefon przed wstrząsami (nie niszczy obiektywu czy tam kamery w czasie jazdy). Obecnie posiadam quadlock najlepsze rozwiązanie jakie udało mi się znaleźć w tym że dopiero nie dawno wypuścili adapter przeciwwstrząsowy aby nie niszczył telefonów od wibracji.. wasz za pewne tego nie ma 😎 no i to mocowanie.. wole jednak quadlock bądź ram mounts bo można naprawdę modułować.
Odpowiedz