Ścigacz.pl

Nietypowy przypadek opisał portal Miejski Report, który prezentuje codzienne wydarzenia z Warszawy. Na skrzyżowaniu alei Wilanowskiej i Sikorskiego doszło do zderzenia elektrycznego skutera z samochodem marki BMW. Ale nie chodzi o fakt kolizji.

Kierowca jednośladu to dostawca jedzenia jednej z operujących w stolicy sieci. W wyniku wypadku kierujący skuterem trafił do szpitala, i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Może mówić o szczęściu, bo zamiast obowiązkowego kasku motocyklowego, miał na głowie kask narciarski. Z kolei rolę wizjera musiały spełniać gogle przeznaczone do szusowania po stoku. I tu dochodzi do pytania, czy ten sprzęt ochronny spełnia swoją rolę w przypadku motocyklistów?

Odpowiedzmy najpierw na pytanie, czy gogle narciarskie i motocyklowe są takie same? Nie, są inne. Na stoku gogle narciarskie chronią oczy przed promieniowaniem UV bezpośrednio ze słońca i światłem odbitym od śniegu. Prawie zawsze mają fajnie wyglądającą odblaskową ochronę przed promieniowaniem UV, niezbędną podczas zjazdów ze stoku. Konstrukcja gogli narciarskich zapewnia szeroki kąt widzenia peryferyjnego, dzięki czemu narciarz jest świadomy tego, kto i co znajduje się wokół i czy nie zachodzi jakieś niebezpieczeństwo ze strony innego narciarza.

Z kolei gogle motocyklowe są prawie zawsze przezroczyste, a w większości przypadków nie potrzebujemy ochrony przed promieniowaniem UV, bo jeździmy motocyklem na poziomie morza lub nieco powyżej. Pamiętajmy, że odcień soczewek w goglach narciarskich został zaprojektowany tak, aby radzić sobie z ostrym promieniami słońca, które odbija się od śniegu. Czyste białe światło wymaga ciemniejszych odcieni, aby przeciwdziałać jego odbiciom. Używając tych samych gogli na drodze, istnieje duże prawdopodobieństwo, że motocyklista niewiele zobaczy, ponieważ będą one zbyt ciemne dla środowiska, w którym nie ma wiele śniegu.

Do tego gogle motocyklowe są zaprojektowane tak, aby wytrzymać zabrudzenia oraz uderzenia podczas jazdy z dużą prędkością i oferują mniejszą widoczność peryferyjną z myślą, że najlepiej jest trzymać wzrok na drodze i nie rozpraszać się.

Wszystko, co zostało powiedziane powyżej, to i tak zaledwie część różnic i powodów, dla których nie należy używać tego typu sprzętu do jazdy motocyklem lub jego mniejszą odmianą. Kask narciarski ma jeszcze mniej wspólnego z kaskiem motocyklowym. Pamiętajmy również, że zgodnie z art. 40 Prawa o ruchu drogowym, kierujący motocyklem lub motorowerem oraz osoba przewożona takimi pojazdami są obowiązani używać w czasie jazdy hełmów ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym. W świetle powyższego przepisu hełm ochronny powinien posiadać certyfikat bezpieczeństwa wydany przez uprawniony podmiot. Kaski oraz gogle motocyklowe mają odmienne certyfikaty niż sprzęt narciarski i mówiąc krótko, nie można ich stosować zamiennie.