Zapowiadając European Millenium Stuntshow Championship 2006 spodziewaliśmy się wysokiego poziomu i efektownego widowiska. Rzeczywistość przeszła jednak zdecydowanie nasze oczekiwania. Swój udział w imprezie zapowiedziały takie gwiazdy jak Ferenc Potzner oraz Herzeg Balazs znany jako Mokus. Do tego najbardziej znane postacie freestylu z krajów nadbałtyckich, Rosji a także Wielkiej Brytanii. Dla nas szczególnie ciekawie zapowiadał się występ naszego redakcyjnego kolegi w osobie Huberta Dylona – Raptownego. Co zatem ciekawego mógł zobaczyć szary zjadacz chleba na byłym lotnisku wojskowym w Kownie? Czy warto było przeprawiać się przez kręte mazurskie i suwalskie drogi, aby w sobotnie popołudnie wystawić się na działanie słońca, decybeli oraz fruwających w powietrzu kawałków rozgrzanej gumy?
Miejsce
Kowno – blisko 400 tysięczne miasto położone nad Niemnem. Po Wilnie jest to drugie co do wielkości miasto Litwy, lecz pomimo swoich rozmiarów po dziś dzień zachowuje prowincjonalny charakter. Wąskie uliczki, stare kamienice oraz snujące się miedzy nimi trolejbusy nadają temu miejscu niepowtarzalny urok. Dopiero wyjący na wysokich obrotach „japoniec” pędzący mostem Aleksotas wyrywa człowieka z zadumy nad historią i przemijaniem. Co więcej ryk motocyklowego silnika, jak się okazuje, jest w tym mieście zjawiskiem powszechnym. W zgodnej opinii całego zespołu redakcyjnego bardzo dobrze wróży to rozwojowi młodej litewskiej demokracji, a jednocześnie przeczy obiegowej opinii, jakoby narodowym hobby Litwinów było wędkarstwo. Tym bardziej, że na żadnym z litewskich motocykli nie dopatrzyliśmy się uchwytów na wędki.
Ludzie
Wielu z nich ciągle wypomina nam agresywny marketing Piłsudskiego, który na początku lat 20-tych doprowadził do utraty przez Litwinów Wilna, ale młode pokolenie na szczęście nie roztrząsa tego, nad czym ciągle debatują przy piwie nasi i ich dziadkowie.
To co nas zastanowiło, to fakt że w Kownie można jeździć bez kasku, byle robiło się to na sprawnym motocyklu... Zapewne obraz, który zobaczyliśmy był wyjątkiem, jaki litewska policja czyni w dniach European Millenium Stuntshow Championship, niemniej jednak taryfa ulgowa dotyczy wszystkiego oprócz samych motocykli. Właśnie dlatego po ulicach Kowna kręciły się tłumy maszyn, których właściciele rozkoszowali się wiatrem we włosach w dosłownym tego pojęcia znaczeniu. Przy ulicach stało jednak sporo radiowozów, a obok nich lawety. Jeśli motocykl nie spełniał biurokratycznych wymagań dopuszczających go do jazdy po ulicach, jego właściciel był uprzejmie proszony o pomoc przy zamocowaniu go na pace ciężarówki przed wywózką na policyjny parking.
Inna rzecz, która rzuciła się nam w oczy to dosyć powszechny przerost formy nad treścią wśród miłośników jednośladów z krajów byłego Związku Radzieckiego. Zwłaszcza w przypadku wielbicieli wszelkiej maści armatury z Rosji. Wycięte piłą motorową irokezy, tony ćwieków wbite w grube jak czołgowa blacha skóry w klubowych barwach. Do tego buciory o masie, która bezlitośnie odciska ślady na ciepłym asfalcie, fantazyjne frędzle, których ilość pozwoliłaby na zamaskowanie bombowca i ... oczywiście groźne miny od których rozpierzchają się w popłochu uliczne gołębie. Jak wspomnieliśmy dotyczy to rzucającej się w oczy małej części motocyklowej społeczności. Choć całość wygląda wypisz wymaluj jak plan zdjęciowy z pierwszej części Mad Maxa to nie daje powodu do niepokoju. Wszystko to jest na pokaz i nie niesie za sobą agresji, nietolerancji czy uciążliwości dla otoczenia. My chyba mamy już ten etap rozwoju społeczności motocyklowej za sobą, ale nie odbierajmy im prawa do robienia tego po swojemu.
Niezależnie od naszej wrodzonej uszczypliwości litewska publiczność zasługuje na słowa uznania za, przede wszystkim, odpowiedzialne zachowanie. Nikt nie forsował ochronnych barierek, nie odnotowaliśmy żadnych przepychanek, pyskówek. Wszędzie czuło się piknikowy nastrój i wesołą atmosferę. Warto przy tym zauważyć, że cena biletów wstępu sięgająca prawie 40 zł nawet jak na nasze realia jest wysoka, a mimo to na kowieńskim lotnisku zebrało się ponad 10 tysięcy widzów! To najlepszy dowód na to, jak bardzo motocykle popularne są za nasza północną granicą.
| |
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeraptowny jest zajebisty a ta reszta moze pojezdzic sobie tylko na wsi traktorem w polu pozdro dla calego kamikaze squad lublin leon "tzrr" lbn
Odpowiedzmam cie gdzies
OdpowiedzNa cóż Wasze swary głupie? Stunt w Polsce jest w powijakach. Brakuje imprez, sponsorów, zaplecza, organizacji. Chłopaki - Raptowny, Ostra Jazda, acŚledź, Ordi, 3miasto i inni próbują coś tutaj ...
OdpowiedzRaptowny i wszystko jasne a chlopcy z krakowa moga sobie razem z Ordim i Ernim ze STC tylko pomarzyc!
OdpowiedzJakby Raptowny był cienias to nie zajął by 5 miejsca! pozatym to co on robi na moto to masakra!! i wole ogladac jego popisy niz jakis amerykancow czy innych takich typow co koleczka kreca i kreca ...
OdpowiedzRapowny rzadzi w Polsce! To dla mnie ikona polskiego stunt'u. Robi dobre show, prowadzi interakcje z publiką, bawi go jazda. W przeciwieństwie do większości polskich stunterów nie jexdzi bezsensowanie z punktu A do punktu B na tylnim a w punkcie B stoppie i cały pokaz, jest na zdecydowanie wyższym poziomie i bardzo dobrze ze reprezentował nasz kraj za granica zajmując 5 miejsce. Do pełni szczęscia brakuje mu umiejętności kręcenia kółek na tylnim. Myśle ze gdyby to potrafił mielibysmy miejsce na podium.. Wypowiedzi typu "jest cieniasem" sa głupie i pisza je najczesniej ludzi którzy nie siedzilei nigdy na motocyklu nawet (nie licząc oczywiście motorynki ;) ) Powodzenia Raptus jestesmy z Tobą! ;)
Odpowiedzsiemka pierwszego fiolmiku nie idzie pobrac niewiem czemu ??:/ chodzi mi o film relacjie z boksów czy cos sory za moja pisownie
OdpowiedzJuż powinno być OK. Być może problem był w cashe. Ale teraz już na pierwszej stronie relacji powinno być 10 filmów i wszystkie powinny się ściągać. Przetestowałem.
OdpowiedzRaptowny to cienias taka jest prawda . Zatrzymał się na pewnym poziomie którego nie jest wstanie przekroczyć , chłopaki z Krakowa już teraz go biją na głowe a to dopiero początek sezonu .
OdpowiedzOoooo,znowu mentos zazdrosnik sie pokazal..:))).Buuu,jak przykro ze ty nic nie osiagnales i nie osiagniesz...:)
OdpowiedzCo ty wypisujesz czlowieku Hubercik jest najlepszy i tyle na ten temat jakby tacy dobrzy byli to by pojechali i pokazali co potrawia.
OdpowiedzTylko ze raptowny jest ciagle w czolowce na kazdych zawodach a chlopaki jakos jeszcze niczego nie osiagneli hmm ciekawe czemu :D
OdpowiedzJak można pisać takie bzdury? Jesze nie kasowałem komentarzy w naszym serwisie, ale jeżeli takie komentarze "jest cienias" będą się powtarzały, to zacznę kasować. Jeżeli nie lubisz Raptownego, to napisz mu to. Na stronie Raptowny.com jest adres. Ale nie pisz proszę, że "jest cienias", bo koleś daje nie gorzej niż Karaków. Moim zdaniem są na zbliżonym poziomie i mam nadzieję, że w Poznaniu będzie obiektywne jury, które wybierze najlepszego w danym momencie stuntera w Polsce. Ale ja się nie podejmuje tego oceniać. Dla mnie chłopaki są na podobnym poziomie i pisząc, że Raptowny jest cieniasem sugerujesz, ze Ostra Jazda to cieniasy. Może zamiast pisać prześlij film do redakcji i pokaż, co Ty potrafisz?
Odpowiedz