Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Z jazdą przepisową prędkością zgadzam się ale nie mogę się zgodzić z tym, że tyle pieniędzy pójdzie w błoto. Po co komu kampania dotycząca tego, że fotoradary są fajne czy nie. Zawsze będzie grupa zwolenników i przeciwników tego typów urządzeniom . Zamiast wykorzystać kasę na poprawę bezpieczeństwa na drodze to wywalą na hasła i baloniki. Dlaczego nie poprawiają skrzyżowań, które są ciasne, mało widoczne zarośnięte chaszczami, ze źle zsynchronizowanymi światłami lub źle oznakowane drogi. Dlaczego nie zbudują kładek lub przejść podziemnych dla pieszych. Dlaczego nie wydadzą kasy na obowiązkowe szkolenia dla rowerzystów i pieszych jak mają zachować się na drodze publicznej. Nie twierdzę, że kierowcy posiadający uprawnienia A,B,C, czy D są święci i potrafią się zachować odpowiednio na drodze ale jak widzę młodzież lub starsze osoby na rowerach jadące wąską uliczką pod prąd albo zjeżdżające raptem z chodnika na drogę to mnie krew zalewa. Albo pieszych którzy zachowują się na drodze jak święte krowy przechodzące przez nią gdzie chcą i kiedy chcą. Może lepiej o tym pomyśleć zamiast udowadniać że fotoradary są potrzebne. Są miejsca gdzie powinny stać i są miejsca gdzie tylko funkcjonują jako urządzenie do nabijania kasy.