Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
cytat z komentarza UM Gdynia do całej sprawy: "W istocie umieszczenie dowodu zapłaty za parkowanie na masce motocykla może być problematyczne, ale... gdyński system przewiduje możliwość zapłaty sms-em. Naturalnie, zawczasu należy zarejestrować się w systemie. Można też będzie płacić kartą magnetyczną. Automat wydaje wówczas bilet. W systemie pozostaje ślad takiej transakcji, zatem nawet jeśli bilet ktoś zechce zabrać i zabierze, czy też zwieje go wiatr, to bez trudu będzie można udowodnić, że parkowanie jest opłacone" z tego wynika, że jednak zwykły bilet powinien być zostawiony na pojeździe. problem nie dotyczy osób które mają kartę, lub się zarejestrowały i płacą SMSem. mimo, że jakoś to rozwiązuje sytuację to jednak jest problemem, dla kogoś kto spontanicznie postanowił odwiedzić Gdynię. parkowanie na chodniku może i pozwala obejść problem, ale w ten sam sposób załatwimy sprawę zostawiając moto pod Biedronką, koło drzewa przy Lidlu czy zwyczajnie nie wyprowadzając go z garażu. nie chodzi o szukanie sposobów na obejście prawa. moim zdaniem i tak najwięcej szkody sprawie zrobił pan prezydent swoją błyskotliwą uwagą.