Ścigacz.pl

Od 1 stycznia obowiązuje nowy taryfikator mandatów i część związanych z nim przepisów dopiero wejdzie w życie we wrześniu, a tymczasem w Rządowym Centrum Legislacyjnym pojawił się projekt rozporządzenia zakładający zwiększenie liczby punktów karnych dla niektórych wykroczeń.

Nowy taryfikator mandatów nieznacznie podziałał na wyobraźnię kierowców, jeżeli spojrzymy na statystyki, którymi jesteśmy raczeni od momentu, kiedy wszedł on w życie. Policjanci przyznają nawet, że kierowcy chętniej zaczęli płacić mandaty na miejscu korzystając z tego, że w niektórych radiowozach znajdują się terminale płatnicze. Rząd uznał więc, że bardziej zaboli wizja łatwej utraty prawa jazdy. O to już będzie łatwo, ponieważ od 17 września wchodzi w życie kolejna część pakietu przepisów mandatowych, która zakłada kasowanie punktów po upływie 2 lat od zapłacenia kary.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, według nowego projektu pod lupę zostaną wzięte przewinienia związane z przekraczaniem prędkości, jazdą po alkoholu, wykroczenia popełniane wobec pieszych i nierozważne zachowania takie jak np. omijanie zapór kolejowych. Tak oto obecnie za przekroczenie prędkości w przedziale od 31 do 40 km/h można dostać 6 pkt. karnych, a projekt zakłada podwyższenie kary do 9 pkt. karnych. Punkty karne mają pojawić się również przy przekroczeniu prędkości do 10 km/h.

Za jazdę autostradą pod prąd lub omijanie zapór kolejowych będzie można dostać 15 pkt. karnych. Tyle samo grozi za niedostosowanie się do sygnałów świetlnych, sygnałów i poleceń podawanych przez osoby uprawnione do kierowania ruchem drogowym, a także za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych albo wchodzącemu na to przejście. Dotychczas za to ostatnie policja przyznaje 10 pkt., co już dało wzrost o 2 pkt. w stosunku do wcześniejszego taryfikatora.