Ścigacz.pl

Piraci samochodowi to plaga dróg. Zjawisko niebezpiecznej jazdy znamy z własnych, codziennych obserwacji, ale do tej pory nie zastanawialiśmy się głębiej, czy ten fenomen ma jakieś przeniesienie na marki wozów, które preferują kierowcy o ciężkiej stopie.

W Polsce mamy kilka legend tego rodzaju, np. że niebezpieczna jazda to domena kierowców w czarnych samochodach marki BMW, koniecznie z przyciemnianymi szybami. Również niebezpieczni, a może nawet bardziej, są posiadacze starszych i nowszych wariantów VW Golfa.

Niestety nie mamy twardych danych, które potwierdziłyby lub zaprzeczyły większemu udziałowi sprawców wypadków z grupy posiadaczy wymienionych marek, ale ciekawe informacje trafiły do nas z USA, a konkretnie Insurify, która podjęła się takiego badania. 

Insurify to firma zajmująca się porównywaniem ofert firm ubezpieczeniowych, która współpracuje z tamtejszymi gigantami branży jak Nationwide, Farmers czy Liberty Mutual. Model funkcjonowania Insurify przypomina działający w Polsce CUK Ubezpieczenia.

Eksperci porównywarki zebrali dane z 4 milionów wniosków o ubezpieczenie pojazdu zestawiając je z danymi odnośnie policyjnych interwencji. Okazało się, że wśród pięciu wiodących marek w zakresie największej liczny mandatów, tylko jedna pochodzi ze Stanów Zjednoczonych.

Tym razem europejskie marki górą, chociaż ich działy PR raczej nie wykorzystają tego faktu.  Która marka "wygrała" w tym nietypowym rankingu?

Okazuje się, że największymi piratami drogowymi w USA są kierowcy Alfa Romeo. Właściciele pojazdów włoskiej marki aż 41,45 proc. przekraczają średnią jeśli chodzi o ignorowanie limitów prędkości na drodze. Insurify udało się również ustalić wiodący model, którym okazała się Giulia.

Drogie miejsce pod względem mandatów za prędkość przypadło Subaru. Jeśli chodzi o model, najczęściej zatrzymywani są kierowcy WRX, co staje się nieco bardziej zrozumiałe, jeśli uświadomimy sobie, że silnik B4 2.0 tego modelu generuje aż 276 KM mocy, a wersja turbo B4 2.5 szalone 305 KM.

Trzecie, medalowe miejsce, przypadło Volkswagenowi. Który model wybierają piraci zasiadający za kółkiem VW? Oczywiście Golfa GTI. Blisko 16 proc. właścicieli tego wariantu dostało od policji przynajmniej jeden mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości.

Na czwartym i piątym miejscu znalazły się odpowiednio marki Maserati i Dodge. W przypadku włoskiego producenta samochodów sportowych i wyścigowych z Bolonii najgroźniejsi są właściciele modeli z serii GranTurismo. Piąte miejsce przypadło jedynej w zestawieniu amerykańskiej marce. Chodzi o pickupy RAM 1500 i 2000.

Swoją drogą ciekawe, jakie marki najchętniej wybierają motocyklowi piraci? Które obstawiacie? I która trafiłaby na pierwsze miejsce?