tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Romet K125 FI - wielki powrót sprawdzonej konstrukcji
NAS Analytics TAG

Romet K125 FI - wielki powrót sprawdzonej konstrukcji

Autor: Artykuł sponsorowany 2019.02.18, 17:04 Drukuj

Model K125 był jednym z pierwszych motocykli sprzedawanych w Polsce przez firmę Romet. Teraz w wielkim stylu wraca do oferty, tym razem w wersji, wyposażonej w nowoczesny wtrysk paliwa wymagany przez normy Euro 4.

Romet K125 to już w swojej kategorii model klasyczny. Przez długie lata obecności na naszym rynku zyskał dużą grupę zadowolonych użytkowników. Źródła sukcesu tego motocykla to solidna konstrukcja, ponadczasowy design i atrakcyjna cena.

K125 okazał się bardzo uniwersalną maszyną, sprawdzającą się zarówno w mieście, jak i na trasie, czego dowodem jest chociażby prężnie działający klub podróżników użytkujących ten model. Jego chwilowe zniknięcie z oferty zostawiło sporą lukę, która na szczęście w sezonie 2019 zostanie wypełniona przez najnowszą generację - K125 FI.

Najświeższa odsłona Rometa K125 zachowała tak lubianą klasyczną stylistykę, została jednak wyposażona w nowoczesną jednostkę napędową z wtryskiem paliwa (FI), spełniającą wymogi normy Euro 4. Dzięki łatwemu montażowi akcesoriów, w tym bagażnika,  ten poręczna motocykl jest teraz jeszcze bardziej przyjazny dla użytkownika.

Zachowując wszystkie zalety tej sprawdzonej maszyny, zachowano również znakomitą cenę. Romet K125 FI w dalszym ciągu będzie kosztował tylko 4999 zł! Motocykl pojawi się w salonach w dwóch wersjach kolorystycznych - czarnej oraz srebrnej.

Firma Romet przygotowała również atrakcyjną propozycję dla tych, którzy chętnie kupiliby model K125 FI, ale nie mają uprawnień do jego prowadzenia. Motorower ZXT50 to bardzo dobry pomysł na pierwszy jednoślad dla młodego kierowcy. Łączy klasyczną linię, solidne wykonanie i przystępną cenę, wynoszącą również 4999 zł.

Więcej na stronie www.romet.pl

Zdję™cia
NAS Analytics TAG
Zobacz również

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama

sklep Ścigacz

    na górę