Testuj Yamahę R7 na torze. Yamaha R3 też będzie na Ciebie czekała
Pomiar czasu, opieka instruktorów, kontrolowane warunki. Do tego motocykle Yamaha R7 i Yamaha R3 dostępne na miejscu do testowania. Zobacz track day, jakiego jeszcze u nas nie było.
ZAPISZ SIĘ TUTAJ ! >>
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeNo pewnie. Znajomy kupił nówkę w salonie. Po 4000 km wypada dwójka a silnik poci się w kilku miejscach. A gość jeździ bardzo normalnie bez szaleństw. Poza tym coś często się zacierają te 675 ;)
OdpowiedzNio... bardzo częto. Się dokładnie JEDNA zatarła zabrana na Poznań i katowana tam od nowości. Testarzy zabrali ją na tor z przebiegiem 0 km i pojechali ją na maxa. Jak się miałą nie zatrzeć.
OdpowiedzA Ty przepraszam byłeś tam ze mną, bo sobie jakoś nie przypominam ... Niech ci się tam sprawuje ta twoja sztuka jak najlepiej. Na marginesie, motor toru nie widział, za to serwis dwukrotnie. Ostatni "angol" jakiego kupiłem!
Odpowiedzhmm... To dziwne, bo mam znajomego, który regularnie katuje daytonę na torze i nie ma takich problemów, pomimo, ze warunki są wręcz extremalne. Może źle docierał? Jedyne co mi się nie podoba w tym motocyklu to dostępność części w porównaniu z japończykami.
Odpowiedz