MV Agusta 921S. Włoska marka zaproponowała fanom skok w przeszłość i… przyszłość
Pokazany zaledwie kilka dni po tym, jak ogłoszono, że Pierer Mobility - właściciele KTM, zainwestowali 25 proc. udziałów w firmę z Varese, model 921S okazał się główną gwiazdą specjalnej imprezy, która odbyła się po targach EICMA w Mediolanie.
Bazując na modelu Brutale naked, 921S Concept łączy sugestywne elementy przeszłości MV Agusty — a konkretnie erę wczesnych lat 70., podczas której dominowała w wyścigach Grand Prix — z futurystycznymi elementami designu.
Zaprezentowany w stylu cafe racera, 921S Concept rezygnuje z wielu charakterystycznych elementów Brutale na rzecz surowego wyglądu. Przede wszystkim widzimy stylizowany, okrągły reflektor, górujący nad rzeźbionym, srebrnym przednim błotnikiem i wydatną osłoną przedniego hamulca w kształcie półksiężyca.
Nieco dalej pojawia się typowa dla cafe racera kierownica, która według MV Agusty została zainspirowana rozwiązaniami stosowanymi w kolarskich wyścigach na czas. Uwagę zwraca też kopulasty zbiornik paliwa z niebieskimi przebłyskami i odsłonięta rama w odcieniu karmazynowym. Do tego, znacznie bliżej współczesności znalazł się widoczny pomiędzy ramionami kierownicy, okrągły, cyfrowy ekran dotykowy.
Pod osłonami 921S umieszczono przeprojektowany, rzędowy, czterocylindrowy silnik zapewniający 115,5 KM przy 7000 obr./min i 116,5 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Nowe profile wałków rozrządu, wałek redukujący wibracje oraz poprawiona wydajność chłodzenia cieczą, to cechy charakterystyczne tego modelu.
Nie wiadomo jeszcze, czy MV Agusta 921S Concept trafi do produkcji, czy też firma wykorzysta premierę do zbadania zainteresowania opinii publicznej tym jednośladem, ale dzięki inwestycjom ze strony KTM i rosnącej lawinowo gamie modeli, takich jak na przykład Lucky Explorer, perspektywy dla niegdyś pogrążonej w kryzysie włoskiej firmy nigdy nie wyglądały lepiej.
Osobiście bardzo bym się ucieszył widząc MV Agusta 921S w gamie motocykli włoskiej marki, a jeszcze lepiej, gdybym mógł codziennie oglądać ten model we własnym garażu.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze