Ścigacz.pl

Co prawda nie chodzi o motocyklistę, ale przyznacie chyba, że blisko dwadzieścia fotek z fotoradaru zasługuję na uwagę. Co ciekawe, wszystkie 19 mandatów karnych zostało przyjętych i natychmiast opłaconych.

Kilka dni temu inspektorzy białostockiej delegatury CANARD patrolowali drogę krajową nr 8 i sprawdzali numery rejestracyjne zagranicznych ciężarówek w bazie danych systemu fotoradarowego. W pobliżu Suchowoli zwrócili uwagę na pojazd z Litwy, którego numery wielokrotnie pojawiły się w systemie.

Okazało się, że ciężarówka została w przeciągu niespełna roku sfotografowana przez stołeczne fotoradary aż 19 razy, w większości za przekroczenie dozwolonej prędkości o kilkanaście kilometrów na godzinę. Inspektorzy zatrzymali TIR-a do kontroli drogowej.

Kierowcą ciągnika marki Volvo okazał się 67-letni Litwin, który przyznał, że regularnie przejeżdża przez Warszawę wożąc kwiaty z Holandii na Litwę. Potwierdził też, że zdarzało mu się przekraczać dozwoloną prędkość. Po zapoznaniu się z materiałem dowodowym sprawca wykroczeń przyjął 19 mandatów karnych, które opłacił na miejscu. Suma kar wyniosła 3,1 tys. zł. 

Teraz litewski kierowca będzie miał komplet zdjęć do rodzinnego albumu, ale chociaż fotografii jest sporo, to przecież kwota łącznego mandatu nie jest ekstremalnie wysoka. Do rekordzisty mu daleko. Jest nim pewien młody Niemiec, który uzbierał aż 85 zdjęć i finalnie musiał zapłacić 14 tysięcy euro zsumowanej kwoty mandatów. 26-latek z Monachium myślał, że jest nieuchwytny, bo miał tymczasowe tablice rejestracyjne.

Swoją drogą, czy wiecie jak działa fotoradar? Zasada jest prosta - kiedy radar, stanowiący integralną część urządzenia, zarejestruje prędkość wyższą niż ta ustawiona w urządzeniu (zwykle tolerancja wynosi minimum 10 km/h), wysyła sygnał do aparatu, a ten robi zdjęcie pojazdu.

Większość urządzeń ustawiona jest na rejestrowanie przodu pojazdu, bo umożliwia to identyfikację twarzy kierowcy samochodu. Zdjęcia tylnej części pojazdu są dla ITD znacznie większym kłopotem - wprawdzie można wtedy złapać również motocykl, ale nadal pozostaje problem udowodnienia, kto go prowadził. Oprócz zdjęcia, fotoradar rejestruje także datę i godzinę zdarzenia oraz miejsce popełnienia wykroczenia.

Kiedy zdjęcie jest nieważne? Fotografia musi spełniać kilka warunków, aby zdjęcie zostało zakwalifikowane jako dowód wykroczenia. Przede wszystkim musi być wyraźne - rozmazana tablica rejestracyjna albo cały obraz dyskwalifikuje zdjęcie. Poza tym musi być widoczny tylko pojazd zmierzony. Dwa pojazdy w kadrze oznaczają, że zdjęcie jest nieważne, bo nie wiadomo, który pojazd przekroczył prędkość.

Kiedy odmówić przyjęcia mandatu z fotoradaru? Wiedza o tym, że nie ma obowiązku przyjmowania mandatu, jest powszechna, ale przypomnijmy, że jeśli jesteś pewien, że to nie ty popełniłeś wykroczenie lub nie możesz tego stwierdzić ze stuprocentową pewnością, możesz odmówić.

W takim przypadku sprawa zostanie skierowana do sądu. Podczas rozprawy sąd weźmie pod uwagę twoje dowody - na przykład fakt, że w czasie popełnienia wykroczenia byłeś gdzie indziej.

Odmowa przyjęcia mandatu z fotoradaru jest oczywista wówczas, gdy na zdjęciu znajdują się dwa pojazdy. Jak wspominaliśmy, zgodnie z instrukcją obsługi urządzenia, takie zdjęcie jest nieważne.