Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Moim zdaniem kierowca nissana w tym przypadku powinien włączyć awaryjne! Już miałem taką sytuację, ze kapelusznik się zatrzymał ni z dupy na drodze (taka jak na filmiku, teren niezabudowany bez pobocza) bez żadnej informacji, jak jeszcze niefortunnie świeci słońce to kłopoty murowane. Co prawda udało nam się z kumplem wyhamować, ale kilka ostrych zdań na temat takiego zachowania poleciało w stronę "bogu ducha nie wiem co źle zrobiłem", leśnego dziadka. Po to mamy możliwość sygnalizacji, żeby z niej korzystać! (tak jak np. podczas ostrego hamowania na autostradzie dobrze jest wbić awaryjne). BTW dzisiaj miałem sytuacje, że jadę za R Scenic i prawie się zatrzymałem w jego (jej bo była tam kierowniczka) tyłku... chwila rozkminy... no tak nie działają u Pani światła stopu... wyszedłem przy pierwszej możliwej okazji i powiedziałem jej w czym problem, mam nadzieję, że zabrała to sobie do serca.