Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Pod tamtym artykułem również komentowałem - sprawa ma się co do tego, że w korku możemy OMIJAĆ stojące oraz wyprzedzać jadące wolniej auta, a nie JECHAĆ koło nich!! I to jest zasadnicza różnica, której zdaje się nikt nie zauważać! Aczkolwiek brakuje również zdrowego rozsądku, wszystkim kierowcom niezależnie od ich pojazdu. Zresztą, po co ja to piszę, jak i tak wiadomo, że w Warszawie to o to chodzi, by tam gdzie jest ograniczenie 50, auta jadą 80-90 to żeby motocyklem pomiędzy nimi jechać 150.... Czemu jadąc przez całą Polskę, na drogach gdzie dozwolone 90, jadąc 90-100km/h regularnie się wyprzedza, raczej jest się wyprzedzanym sporadycznie przez rodzyny drogowe. Wjeżdżając w województwo mazowieckie zwiększamy prędkość do 120 (ciągle na ograniczeniu do 90) i... jesteśmy wyprzedzani dosłownie przez wszystkich..... nienormalne rejony, ja nie wiem jak tam ludzie mogą w ogóle żyć.