Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Najbardziej mi się podobał fragment o tym że kobiety potrafią wydać na ciuchy motocyklowe. Pracuję w sklepie o tym profilu kobiety to najczęściej pasażerki motocykli traktujących grubą sztywną ciężką pełną ochraniaczy garderobę jako zło konieczne jeśli partner nalega że muszą ją mieć migają się od spodni bo nie tak leżą na d*** a coś tam robi coś z czymś tam jak mogą. Klienci szukają kasków i ciuchów naj najtańszych jak najniższej klasy bo ,, panie ja to dla pasażera kupuję" Kobieta jest dla firm motocyklowych w polsce - zaznaczam tak marginalnym zjawiskiem tak mało opłacalnym i wymagającym klientem że zupełnie lekceważonym. Zresztą ten problem jest szerszy jak się spojrzy na tłumy chłoptysiów na R1 nach w komninezonie ala Boyd Coddington hawajska koszula bermudy i laczki kask mają naxy czy innego lazera bo za to mandat grozi