Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nie, no ta jakieś nienormalne. To nie jest żaden "ring" tylko droga, którą jechałem ileś razy do Zakopanego. I za każdym razem chcę dojechać i wrócić. Koleś ten pseudo "organizator" powinien być wywąchany przez służby, zakuty i sprowadzony do parteru, tyle. Myślę, że normalni użytkownicy motocykli czy to sportów czy innych myślą podobnie. A Pana "organizatora" hołubi kilku czy kilkunastu pajaców chcących uchodzić za "bad boys" w okolicy. Są na to sposoby, po IP. komputera, wiązania sieci lan. itp. znaleźć go można, udowodnić też, a drugi raz to już będzie mała recydywka. Chcę jeździć i bawić sie motocyklem a nie być wrogiem dla innych ludzi. Jestem też użytkownikiem samochodu oczywiście, i nie chciałbym by fikająca z naprzeciwka R1 bo jakiś palant nie umie stawiać na koło (widziałem taki filmik z "patelni") wpadła mi rozpędzona w samochód z rodziną gdy wracam z Zakopca z rodziną. Na koniec tego przydługiego posta napiszę, że tory już w Polsce są. To pisałem ja, właściciel sportowego litra, i stunta, dwa motocykle w garażu. Pozdrawiam.