Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Głupoty piszesz. Aby wypowiadac sie o tym czy cos jest bezpieczne, czy nei trzeba miec twarde dane. Statystyki wypadkow, dane z testow laboratoryjnych, baze danych z typowymi obrazeniami, itd, itp. Nie zmienia tego nawet przypadek twojego kolegi Jacka, bo jego na jego wypadek moglo miec wplyw 1000 czynnikow o ktorych nie masz pojecia. Np. urywajaca sie szczeka MUSIALA przejac czesc energii. A gdyby jej nie przejela to moze ta energia poszlaby w szyje Jacka i dzis Jacek zamiast blizny na brodzie mialby zlamany kregoslup. To tak jak z opowiesciami ze zapinanie pasow jest niebezpieczne bo sie mozna udusic albo splonac w palacym sie samodzie. Bez twardych danych i to w duzej ilosci nie ma zadnych kompetentnych wnioskow. To co powyzej napisal autor to gdybanie i widziamisiowanie czyli kompromitacja z pounktu widzenia rzetelnego redaktora.