Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Szafa jak szafa, rzeczywiście szczęście motocyklista miał. Można spekulować co by się stało gdyby jej nie miał. 3 dni temu jadąc motocyklem jadąc z prędkością 100 km/h gołąb porwał lewe lusterko i palca wybił przy okazji. Następnego dnia kolejnego gołębia zmiotłem jadąc samochodem. Przypadek? Uwzięły się na mnie skurwysyny :D