Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
No i racja, nie uwazacie ze ta ustawa PROMUJE ZACZYNANIE PRZYGODY Z MALYMI MOTOCYKLAMI? Przeciez tyle o tym mowimy, ze nie dla kazdego kazdy motor, ile tu bylo artykulow? Po malutku, od 125, z czasem do litra. a nie od litra do jesiony, bo łolaboga jak sie skreca? Drewnianej jesiony. Ja sam nie jezdzilem juz chyba z 9 lat (wczesniej owszem, nieduzymi motocyklami ale bez uprawnien), co roku inne wydatki zmuszajace do odstawienia marzen i pasji na potem. I dzieki tym przepisom, pelna mobilizacja, a ze prawka nie mam, to zamiast jezdzic nielegalnie na 600, bede legalnie jezdzil 125. Powiedzcie mi ile osob wsiada na sportowe 600tki i (o zgrozo) wieksze motocykle bez lejcy? Ile osob mi w oczy mowilo PO CO CI LEJCE, JAK TYLKO 300ZL MANDATU GDY MASZ KAT B... (nie zapominajmy o ponoszeniu kosztow przy ewentualnej stluczce). Kiedy wielu jezdzi bez prawa jazdy na R1, wszystko ok, wszyscy zyja, ale osoby posiadajace ponad 3 lata kat.B dosiadajacy R125 pozabijaja wszystkich dookola? Czy tak? Z drugiej strony, slyszeliscie nie raz o mlodych ludziach, ktorzy (nawet z uprawnieniami) zabijali sie na szybkic motocyklach, bo od takich zaczynali. I teraz zastanowcie sie, kiedy stworze wieksze zagrozenie, bez prawka lub nawet z prawkiem (kurs nie przygotowuje do jazdy tylko do egzaminu, nie zdobede dzieki niemu doswiadczenia) ale na 600-750, czy moze legalnie bez prawka na np varadero 125? Peace