Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
W sylwestra w Holandii spłonęło tylko w mieście, w którym mieszkałem kilka aut posiadających polskie tablice. W sumie cieszę się, że stamtąd wróciłem. Nie zniósłbym faktu, że moje dziecko będzie dorastać w otoczeniu marokańskiego i tureckiego bydła, które za nic ma inne narodowości. Niestety na zachodzie nie jesteśmy zbyt lubiani i to nie przez rodowitych anglików, niemców czy holendrów bo wielu z nich docenia pracowitość, sumienność i chęć nawiązania relacji, lecz przez właśnie przyjezdnych ze wschodu narzucających swoje zasady. Że rządy krajów starej Unii dają tak pomiatać swoimi obywatelami i imigrantami chcącymi żyć na takich samych zasadach jak oni... Żenada.