Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Oblałem pierwsze podejście do praktycznego mimo że egzaminator był bardzo tolerancyjny. Jeżdżę od 5 lat wydumką chopperkiem 125 do zrobienia kat.A zabrałem się po zakupie wulkana 800. Jazdy robiłem na gladiusie. I plac na jazdach na 100 % wulkanem również . To info dla tych którzy poniekąd mają rację twierdząc że można wozić się latami i nie umieć jeździć.A jednak poległem. Wsiadłem na pojazd egzaminacyjny i poczułem się jakbym próbował dosiąść kozy. Zero wyczucia gazu, sprzęgła, hamulca.pozycji na Moto. Na razie odstawiam swoje sprzety i do następnego egzaminu tylko Gladius. Na pewno wpływ miało to że ostatni i stres pewnie miał wpływ po zobaczeniiu tylu porażek innych i wymarznieciu 2 godzin na placu. Jednak zabrakło mi najbardziej choćby chwili na ogarnięcie maszyny. Swoją drogą to tylko ja odpowiadam za to że moje umiejętności były na to za małe. Wszystkim powodzenia i szerokości.