Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 119
Pokaż wszystkie komentarzeJestem facetem i nawet sobie nie kupiłbym litra. Nie ze względu na pieniądze, a bezpieczenstwo. Myślę, że ogromny luz w prawej ręce bardzo kusi do szybkiej jazdy, a sam sprzęt waży sporo więcej. Zawsze będę odradzał kobietom kupna motocykla - chociażby patrząc na ich reakcję po wybiegnięciu psa na drogę (jak jedziemy samochodem). "O boże, aaaaaa!" Samochód się nie przewróci, bez względu na to, jak mocno się zahamuje, a motocykl? Bardzo łatwo, nawet gdy naciśnięcie prawej klamki jest słabe, ale bardzo energiczne. W takiej sytuacji na drodze zostanie kupa plastiku, pies wciśnięty w asfalt i kobieta, która nie będzie miała pojęcia, co się stało. A jeśli są one miłośniczkami jednośladów, to zawsze można kupić rower. Z Bogiem.
OdpowiedzOczywiście są sporadyczne wyjątki dotyczące tego o czym napiszę ALE: Większość kobiet jeżdżących na moto to albo ropy i babochłopy, nie mające nic z tego czym powinna legitymować się prawdziwa kobieta (np. delikatność, wdzięk, wrażliwość). Co więcej, laski jeżdżące na moto chcą udowodnić facetom, że nie są gorsze od mężczyzn, a więc dają znać o sobie "feministyczne" kompleksy kobiet, co jest żałosne (tak samo jak nieudolne próby podejmowania zawodów typowo męskich przez kobiety - też "typowo męskie"). Moto-kobieta faktycznie ma w uj wdzięku... po 2h jazdy w upale zsiada spocona z moto, z kapciem w mordzie, poprawia spodnie w kroku i odkleja z d*py zapocone majty, po czym przeklinając z powodu kierowcy który przed chwilą wymusił pierwszeństwo idzie chyżym krokiem kupić smar do łańcucha... A facet chyba cały dzień lepił pierogi... Do tego chyba niektó-rzy (-re) dążą. Precz z komuną, niech żyje wolna Polska... Dziękuję.
Odpowiedzczytajcie dziewczyny ze zrozumiem. z tego co widze tutaj nikt nie zabrania laskom jezdzic mocnymi sprzetami, o ile laski rzeczywiscie te potwory ogarniają. Bo jesli dziunie ganiaja po ulicach latając wyłącznie na farcie do czasu kiedy sie w końcu nie rozwalą to problem mamy wszyscy jako współuczestnicy ruchu drogowego i jako podatnicy placacy za powstały bajzel.
OdpowiedzDo kuchni, do garów, a nie do jazdy na motocyklach, gdzie Wy się nadajecie? Dzieci pilnować, a nie litry kupować..
OdpowiedzCris r1 ze zdjęć jeżdzi od kilku lat na litrze i radzi sobie znakomicie. Być może dlatego, że waży więcej niż 60 kg ?
Odpowiedzpatrząc jak sie lansuje z gołą dupą w necie smiem twierdzic, ze jest mistrzem prostej
Odpowiedzco to za ściemy o tym hamowaniu w zakręcie tutaj sprzedajesz?
OdpowiedzCzasami są takie sytuacje, np. ślimak, wjazd na autostrade jest ślepy i nic nie widać lecisz po nim około 80km/h, a tu nagle auta stoją na nim i musisz hamować, a maszyna staje do pionu i leci poza winkiel i wtedy musisz mocno wewnętrzną manete nacisnąć (przeciwskręt).
OdpowiedzHamowanie w zakręcie jest jak nagła, gwałtowna utrata wzwodu w czasie stosunku.
Odpowiedzwidac synu, ze malo wiesz o jezdzie na motocyklu
OdpowiedzZgadzam się w 100% z artykułem, spotkałem się z dwoma przypadkami 'kobiety na motocyklu'. 1. to koleżanka której podpowiedzieli "dobrzy koledzy" że ścigacz , więc ma F2 narzeka że niewygodnie się jeździ ale fajnie się na nim wygląda i zapier..... 200km/h - to ten gorszy przykład był i 2. koleżanka która zaczęła bardzo rozsądnie od gs500 a jak zajarzyła o co chodzi to zmieniła na sv600. Jest zachwycona z wygody, momentu i mocy która jest w zupełni wystarczająca. Pozdrawiam i do zobaczenia już niedługo w drodze
OdpowiedzDlaczego ten tekst tylko o kobietach?? Myślę, że zdecydowanie więcej facetów w wadze lekko-śmiesznej siada na litry czy RRy. I z podniesieniem czasem mają równie duże problemy. Obserwując różne fora często pojawia się temat "jak stawiać moto na centralce" -no lekko żenujące chyba. A co do jazdy kobiet i mężczyzn... jak w samochodach są dobrzy i mniej dobrzy. Ale myślę, że większy procent kobiet jeżdżących ma prawko A jak facetów.
OdpowiedzNiestety ten artykuł jest prawdziwy może litr to przesada, ale jednak dla większość z nas nawet sportowa 600 to za dużo.
OdpowiedzDokladnie Aga. Dlatego ja przymiezam sie do ninji 250.Dotykam przynajmniej palcami do jezdni i wypcham pod gorke:)
OdpowiedzJa również zakupiłem mojej lepszej połówce małą ninje, najpierw szlifowanie podstaw motocyklowego fechtunku, a po kilku sezonach jak się będzie czuć na siłach to niech się przesiada na coś mocniejszego. Trzeba mierzyć siły na zamiary, a poza tym motocykl ma dawać frajdę właścicielowi i wszelkie komenty odnośnie osiągów są dla napalonych gówniarzy ;)
OdpowiedzPolecam, mojej dziewczynie kupilismy dokladnie taki motocykl i jest w niebo wzieta. Wczesniej dosiadala gpz500 i strasznie sie na nim meczyla. Zreszta sam czasem od niej czasem podkradam na dojazdy do pracy w korkach :)
Odpowiedzjesteś mądrą laską :)
OdpowiedzCzynnik fizyczny - sama prawda, ale nie wydaje mi się, aby można było wprowadzić rozróżnienie męskie-żeńskie w kwestii mentalności: albo ma się olej w głowie, albo nie. Generalnie szkoda, że te rzeczowo wypunktowane argumenty gubią się w ogólnym wydźwięku artykułu, który najeża potencjalną czytelniczkę i nakręca nieśmiertelną debatę "kobieta za kierownicą".
OdpowiedzDziwny tekst ...jak żyje nie widziałem kobiety na litrze ale pewnie takie są a jeśli są to na pewno dają radę bo jak nie dają to pewnie ich już nie ma ...
OdpowiedzSą i dają sobie świetnie radę,kopiąć dupska innym facetom. W takij razie krótko żyjesz a dziedzina sportu motocyklowego jest Ci totalnie nieznana. AVE.
Odpowiedzcóż ładny artykuł .zgadzam sie ze czesto motocykle strikte sportowe sa przez panie posiadaczki postrzegane jak jakis perfum albo szminka ale co ciekawe nie tylko pan to dotyczy 80% ludzi ejzdzacych tego typu motocyklami po drogach ma własnie takie podejscie a takich których interesuje co dany motocykl potrafi na torze mozna wyliczyc na palcach jednej reki : i teraz jest tak czy dojdzie do wypadku czy nie to niedokonca zalezy od tego kto jak szybko potrafi pokonac jedno kółko na torze poniewaz ktos taki lata zupelnie innymi indeksami predkosci jest jakby w innej sferze predkosci i on równie łatwo moze ulec wypadkowi co kompletny laik krecacy 1:55 nowa r1 w poznaniu chyba ze jezdzi równie wolno po ulicy co taka kobieta lub taki laik wtedy ma znacznie wiekszy margines błedu i margines bezpieczenstwa przy czym droga to zupelnie inne warunki niz tor i na dordze czesto niekoniecznie my jestesmy sprawcami wypadku dochodze do takich wniosków : jezeli kobieta lub ktokolwiek kupuje sportowego nowego litra i niejest mna albo horhe lorenzo to o ile niebedzie przekraczał granic swoich mozliwosci i percepcji to nic sobie niezrobi i tu jest własnie pies pogrzebany i na tym polega cały widz "trzeba porpostu miec wyobraznie " i mocne teoretyczne zaplecze przynajmnej i znac swoje mozliwosci i niestarac sie ich przekraczac a to czy dojdzie do wypadku czy nie pomijajac inne czynniki niz my sami czyli auta piesi tiry itd to mozna okreslic stosunkiem umiejetnosci do trzymania sie w granicach tych umiejetnosci lub ich przekraczaniu bo wystarczy właczyc moto gp jezdza tam ludzie którzy te sprzety ogarniaja na 100% cały czas na granicy rpzyczepnosci i oni tez maja wypadki:) dlaczego? poniewaz stosunek ich umiejetnosci do rozwijanych czasów i predkosci jest dokałdnie taki sam jak laika który balansuje na granicy woich umiejetnosci jadac duzo wolniej wtysztko wtemacie litr dla pani ? jak najbardziej :) jesli nieprzekroczy pewnych granic wszytko bedzie cacy .
Odpowiedzprawda ale odsetek lansiar na motocykla w zestawieniu z odsetkiem lansiarzy jest jednak bez porownania wyższy. Ja znam kupę facetow ktorzy mają motocykl i jezdzą nim tylko po torze, albo w terenie. Na zewnatrz nie widać wogole ze sa motocyklistami. U lasek jest zupełnie inaczej.
Odpowiedzbaby do garów
OdpowiedzKompleksiarze do seksuologów ;PP
Odpowiedz...masz u mnie piwo! :)
Odpowiedzdobrze ze nie laskę;)
OdpowiedzCo czytać nie umiemy? Dziewczyna i laska? No cóz widać że tylko to ci po główce lata ? ;P
OdpowiedzJak ja bym chciał poznać jaką babkę co na moto jeździ.... Nie znam żadnej, heh....
OdpowiedzNo to poznałeś... ;) Ja śmigam na Boulvardzie 1400
OdpowiedzNo niestety można poniższy schemat można zastosować do wielu męskich lanserów i mistrzów prostych. Szacun wśród kolegów motocyklistów musi być...
OdpowiedzNatalka ma rację, jazda za mocnym sprzetem to tylko stres i brak postępu, bo jak tutaj odwijac jesli boisz sie ze zeraz wywali cie w kosmos.
OdpowiedzNiech laski kupują takie bajki z jakimi dadzą sobie rade. hehe ja mam litra(kawe zetke),czasem sie zastanawiam po co,ale jak odkręcę manetkę to wiem. Ale jak patrze na licznik na stacji paliw,to sie nie ciesze,jedyne co mnie wtedy pociesza to ze mocne 600 setki pala niewiele mniej. Jednak moment obrotowy litra to fajna rzecz. Co z tego ze nie potrafię wykorzystać jego mocy (narazie) ale jak juz bede,to nie będę musiał kupować nowego motocykla.
Odpowiedzkomentarz do artykułu tylko jeden, Pani Anno zanim napisze Pani kolejny artykuł proszę zweryfikować jego treść, a nie opisywać coś o czym nie ma Pani zielonego pojęcia. Z pozdrowieniami
OdpowiedzZgadzam się z przedmówcą. Jak się pani redaktor na czymś nie zna, to lepiej o tym nie pisać artykułu. Ani mięśnie ani penis w niczym nie pomoże w jeździe na motocyklu jeśli nie ma się odpowiedniej techniki i nie używa przy tym rozumu. Nie wystarczy się podlizywać mężczyznom w ten sposób żeby zwrócili na panią uwagę. Jeśli jest Pani stereotypową słabiutką i nieporadną "babą za kierownicą" opisywanie przez pryzmat siebie wszystkich kobiet nie pozwoli Pani zabłysnąć przed nikim oprócz grupki niedowartościowanych facecików czy babek, niestety. Pozdrawiam normalnych mężczyzn i normalne kobiety.
Odpowiedzzgadzam sie. Przede wszystkim trzeba umieć jeździć. Ale co Ci da to, że umiesz, jeśli motocykl po prostu jest NIEPRZYSTOSOWANY do Twojej osoby? (motyw ustawienia zawieszenia) Albo jest nieodpowiedni do swojego użytku? (litr w mieście) Tych argumentów jakoś nie podważasz? czyżbyś nie miała o nich pojęcia? Bo widze w tekście, że autorka ma pojecie! i zgadzam się z tym, że umiejetnosci (to co w głowie kierowcy) muszą iść w parze z techniką (to jak jest ustawiony sprzęt). I to dotyczy nie tylko kobiet, ale i facetów. Ale ten tekst pisze "kobieta dla kobiet". Pomyśl Ty zła i niedobra, zanim sie wypowiesz.
OdpowiedzA ja tam się z Autorką zgadzam, panie... no właśnie - Anonimie. Co w takim razie jest nie tak? Wg mnie, sama prawda co tu jest napisane. Nie chodzi oczywiście o wszystkie kobiety, czy w ogóle motocyklistów, ale o zdecydowaną większość
Odpowiedzmoim zdaniem mężczyzna jak i kobieta śmigająca na Motocyklach od podstawówki w przyszłości bez większych zastrzeżeń mogą śmigać litrami, lecz ludzi(kobieta/mężczyzna) którzy chcą się wylansować w wieku 18 lat kupując 1000 czy 600 to potencjalni samobójcy a człowiek zaczynający jeździć jw wymienionymi Motocyklami w wieku 18 lat robiąc to z pasji którą teraz może kontynuować będą bezpiecznie śmigać. Niema co się oszukiwać większość dziewczyn mających Motocykle nie potrafi nimi poprawnie jeździć ponieważ to sa uwarunkowania genetyczne i koniec.
Odpowiedzno w koncu ktos napisal prawde o tych tepych dziuniach ktore na 2 motocykl kupuja nowego litra
OdpowiedzZANIM NAPISZESZ COKOLWIEK, SPRAWDŹ POPRAWNOŚĆ - W ARTYKULE I W POSTACH JEST MNÓSTWO BŁĘDÓW ORTOGRAFICZNYCH. WYMĄDRZACIE SIĘ O JEŹDZIE NA MOTOCYKLU, A NAWET NIE POTRAFICIE TEGO POPRAWNIE ZAPISAĆ... ŻENADA!!! NIE MA DYSORTOGRAFII, JEST TYLKO LENISTWO I BRAKI W WYKSZTAŁCENIU..
Odpowiedzjest cos takiego jak dysekcja ortograficzna,ale ty masz braki w wykształceniu to tego nie wiesz,drogi arogancki dupku.
OdpowiedzTy z kolei nie znasz podstawowej zasady NIEpisania wielkimi literami. Z tej okazji, czegokolwiek nie napiszesz o błędach, od razu można to uznać za nieuzasadnione.
OdpowiedzI co z tego ? czujesz sie teraz mądrzejszy? Moze nie robisz błędów,ale nic nie masz do powiedzenia. pozdro
OdpowiedzKobiety na motocykle!!! Na drugim filmiku honda nr750 -> bardzo legendarny model.
Odpowiedzza uszkodzenie tego pięknego motocykla powinni ją spalić na stosie ;)
OdpowiedzMoim zdaniem Joanna Liszowska spokojnie może jeździć Goldwingiem.
Odpowiedzzgadzam sie z artykulem, wszystko to prawda, ledwo ogarniaja 600 w pchaja sie na litry
OdpowiedzPrzydał by się żeński zespół żeby udowodnić niektórym że dziewczyny w Polsce ścigają się lepiej niż większość naszych pseudo mistrzów
Odpowiedzżeby być zajebistym, nie trzeba mówić innym o sobie że jest się zajebistym - inni to dostrzegą.
OdpowiedzZgadzam sie z Autorką! I to nawet bardzo! po co komu litr? czy nawet 600? przeciez te sporty, to tylko lans, a szczegolnie w waraszawie. co po takim sporcie w mieście? nawet toru tutaj nie ma. Zdecydowanie lepiej sprawdzają się streety, nakedy, małe motocykle. wiem po sobie, a mowie to jako facet. TYM BARDZIEJ jesli chodzi o kobiety! Co taka szczupła panieneczka może zrobic na litrowym Gixie? ledwo wytacza się z parkingu...
Odpowiedza na CH....Ci tor w Wawie,jak masz fantastyczne ulice dookoła do śmigania w nocy ? Mosty i estakady.
Odpowiedzaleś Ty ograniczony. Byłeś w życiu na torze?
Odpowiedzbyłem i co niby ? tor to jedyny wyznacznik używania motocykla ? co to już K... nie można sobie po ulicach pośmigać ?
OdpowiedzJesli dla ciebie estakady i ulice to zamiennik toru (po czym wnosze z pierwszego posta) to sie nie dziw ze inni biora cie za idiote. Poza tym jakbys byl choc raz na torze to bys nie gadal takich bzdur.
Odpowiedza na CH....Ci tor w Wawie,jak masz fantastyczne ulice dookoła do śmigania w nocy ? Mosty i estakady.
OdpowiedzO Kochani! Przesadziliście troszeczkę. Porównanie motocykla do szminki? To tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj. Stereotypowe podejście. To kobiety cechują się zdecydowanie bardziej racjonalnym podejściem do tematu niż mężczyźni. Kobieta nawet na 250 ccm powoduje zachwyt, swoiste "wow" wśród otoczenia, nie potrzebuje niczego więcej żeby komuś imponować. A facet? Na 250 - bez komentarza, na 600 - ujdzie, ale dopiero na lytrze - respect. "Bo co powiedzą koledzy, którzy jeżdżą "już" drugi sezon i mają 1000, jak kupie 250?" Mało która kobieta decyduje się na litrowy sprzęt, a jeśli już taką decyzję podejmuje - na pewno jest bardziej przemyślana, wsparta doświadczeniem, pewnością na drodze, potwierdzona siłą, determinacją oraz ilością nawiniętych kilometrów.
OdpowiedzPrzecież autorka nie zakłada że każda kobieta/facet taka/taki jest. Jako iż Ty się z tą grupą nie utożsamiasz (ewentualnie nie znasz tego typu osób) nie oznacza że ludzie tacy nie istnieją...
Odpowiedzprawda w oczy kole ?
OdpowiedzTo tak, jakby mężczyźni kupowali litry dla powiększenia własnych jaj - a nie jest tak? i to definiuje całą Twoja wypowiedź
OdpowiedzNo to w takim razie strasznie Ci współczuję. Dla mnie to "troszeczkę" więcej. Nie muszę imponować znajomym, bo wszyscy jeżdżą na moto, a do widoku dziewczyn są przyzwyczajeni. Ale jak patrzę na tych ludzi zamkniętych w puszkach w korku, albo wyprzedzam sznur samochodów w trasie, jestem pierwsza i odkręcam manetkę - cieszę się, że te kilka lat temu podjęłam taką decyzję. Jednocześnie współczuje wszystkim, którzy nie doceniają piękna motocyklizmu i idąc za tłumem kupują sprzęt do imponowania dziewczynom, pozycjonowania się w osiedlowym rankingu czy chcąc po prostu mieć coś nowego - jak szminkę czy buty. Lewa w górę!
Odpowiedzdobrze mowi wez stoperan. Poza tym, coś czuję, że jesteś jedną z tych stereotypowych lasek, co wsiadają na litry "bo elastyczny"... hahahah żal
Odpowiedzweź stoperan :)
Odpowiedzzgadzam się z artykułem w 100%, nie raz widuje się laski które potrafia jezdzic jedynie po prostej a lansuja na jakiejs r1 na ktorej nie dostaja nogami do ziemi
Odpowiedzlaski jak laski, ale znam przypadki gdzie nie obdarzeni wzrostem kolesie śmigają r1 itp. i zwyczajnie nie dostają nogami do ziemi. Aby stabilnie stać, stają przy wyższych krawężnikach itp. To dopiero jest żenada i obciach. Sama jestem kobitką ;p mam 172cm wzrostu i na każdej 600tce dostaje nogami do podłoża w sposób stabilny i pewny. Prawko zrobiłam zaraz po 18tce (6 lat temu). Do tej pory jeździłam tylko bocznymi drogami na 600tce chłopaka i kilka lat temu na 400tce. Bardzo chciałabym mieć własne moto ale zdaje sobie sprawę że najlepsza byłaby 125ka na początek. 600ki, mimo iż wzrost pozwala mi na ich prowadzenie są dla mnie "za ciężkie". do wszystkiego trzeba podchodzić ze zdrowym rozsądkiem i tyle.
OdpowiedzDobrze, że to baba pisze ten artykół zeby nie było na chłpów, zawsze mówie ,że srodowisko naturalne bab to kuchnia i najlepiej niech tam zostaną, i nie pchaja sie tam gdzie nie trzeba
OdpowiedzRęce opadają jak się czyta takie głupoty. Do szkoły ! Do książki ! Tylko głęboka edukacja, najlepiej z rozgrzaną lokówką w odbycie, wyzwoli Cie od ciemnoty. Do szkoły !
Odpowiedzczyli tak jak lubisz?;)
Odpowiedzzabłysnąłeś chlopcze
Odpowiedz