Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Najwyraźniej źródło wiedzy autora to Bike Magazine, które z przyjemnością przypisuje sobie nazwanie nurtu "Streetfighter". Ja znam nieco inną i bardziej prawdopodobną historię i napisaną przez większa liczbe ludzi niż 3 dzianych bubków (sorry...aktor i kurier, to brzmi tak prawdopodobnie jak lot skuterem na księżyc) i redaktor miesięcznika :) Ogólnie dużo w tym tekscie błędów merytorycznych i słabych bądź nietrafionych porównan i metafor...ja jestem w stanie zrozumieć, ze Clarkson może być idolem w tym wypadku ale trzeba pamietac, że Clarckson jest jeden i próby jego kopiowania moga okazac się żałosne. Tak jest w paru miejscach tego tekstu.