Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Pomysł trafiony pod warunkiem równoległych zmian w zakresie szkolenia na kursach. Czy ukończony 20h kurs jazdy i zdany egzamin na 125cm gwarantuje dzisiaj, że kandydat na motocyklistę nie zabije się za rogiem? :-) Nie! Jeśli kurs 24-latka nadal będzie prowadzony na maszynach przedpotopowych, sam wiek kandydata nie poprawi bezpieczeństwa na drogach. Porównajmy nasz system szkolenia motocyklistów z niemieckim czy japońskim... Jeżdżę katamaranem i motocyklem od nastu lat i uważam, że czego się nie wpoi ludziom na kursie, możliwości poznania maszyn różnych pojemności na dobrych torach w każdych warunkach, szacunku dla innych uczestników ruchu, świadomości występowania szybkich motocykli na drodze i konieczności przewidywania, to doświadczenie zdobywane na w własnej dupinie będzie nadal bardzo bolesne. Żadne prawo tego nie "wyreguluje". Poza tym nasza kultura jako kierowców... W tym kraju złośliwość jest za darmo cierpią przeważnie młodzi i "ufni". Doświadczenia nic nie zastąpi. Pozdrawiam 26 i 27 letnich "starych pierdzieli" - 30 latek :-)