Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Takie audycje ( z udzialem motocyklistow) sa niezbedne, aby trafic do szeroko pojetych kierowcow. Naprawde to co dzieje sie na naszych drogach jest tragedia, kultura niektorych kierowcow samochodow dramatyczna. Mam prawo jazdy kat B od 2002r A od 2 lat, jeszcze nie zdazylo mi sie aby ktorakolwiek z wypraw motocyklem w miasto czy poza nie obyla sie bez przykrych sytuacji. Mowie tu o bardzo powaznych, powodowanych przez kierowcow wielosladow, kilka dni temu jadac droga E4 Krakow - Bochnia kierowca jadacy z przeciwka (mlody chlopak z dziewczyna) celowo zjechal na moj pas ruchu (dodam, ze dzielila je po2jna ciagla linia) w ostatniej chwili odbilem na pobocze. Podczas jazdy dojezdzanie samochodow maksymalnie blisko motocykla itd. Uwazam, ze prawo jazdy kazdej kategorii powinno uzyskiwac sie po przejsciu gruntownych testow psychologicznych, a przynajmniej uswiadomieniu przyszlym kierowcom, ze bedzie zalezec od nich zycie innych uzytkownikow ruchu. W mojej szkole motocyklowej, kursy prowadza osoby jezdzace od wielu lat motocyklami, swietnie przeprowadzony kurs 1 pomocy, lekcja jak sie ubrac na motocykl, film pokazujacy wypadki z udzialem motocyklistow (dajace duzo do myslenia). Przykre, ze motocyklista wyjezdzajac na ulice musi uwazac sie za "niewidzialnego" czlowieka, na ktorego zycie czychaja wszyscy pozostali uczestnicy ruchu okreslajacy nas mianem "dawcy".