Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nic mi w tej wiadomości nie pasuje do tego co widać na zdjęciach i filmie. Moim zdaniem bez czytania art. a tylko na podstawie zdjęć i filmu, jestem przekonany że radiowóz nie znajdował się w ruchu, tylko stał w poprzek drogi z włączonymi sygnałami świetlnymi. Motocyklista wpasował się w tylne drzwi radiowozu i wraz z pasażerem przeleciał przez dach, a motocykl zatrzymał się na dachu. Ślady na radiowozie i na drodze moim zdaniem tak można zinterpretować. No ale ponieważ ekspertem nie jestem i nie wszystko widać, powiem: w każdym razie całkowitą odpowiedzialność ponosi kierowca motocykla.