Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Niestety takie mamy nowe pokolenie które musi mieć uregulowane, nakazane i przemyślane przez kogoś, pseudo promotorzy bezpieczeństwa, lemingi bezmózgie, rzekł bym pi*dy nie faceci którzy srają się o te 125cc, a co będzie, a co będzie, g.... motłochowi do tego co będzie, kto się pi*dą urodził kanarkiem nie zdechnie, niestety, rozumiem, ich obawy o bezpieczeństwo, sam bym je miał bdybym wsiadł pierwszy raz na rower w wieku piętastu lat i to na czterokołowca i przerarzałaby mnie perspektywa kierowania pojazdami dwukołowymi z kategorią prawa jazdy B, ale jeśli miałbym takie obawy i byłbym wyprutym z fantazji i mózgu lemingiem to bym nie wsiadał, ale przynajmniej bym nie sapał jak ciota, że to niebezpieczne dla kogoś. Ale takie mamy społeczeństwo, w durzej mierze, które nie myśli samodzielnie, a daje sobie pompować papkę do łba, niezastanawiając się nad nią, a jeśli już się zastanowi to tylko w kontekście czy zdanie które usłyszał dotyczące czegokolwiek było skonstruowane poprawnie i takich komentujących matołów jest bez liku. Także skracając, uważasz, że to niebezpieczne? Nie wsiadaj więc na moto jak masz B i stul mordę, dla kogoś może to jest rozwiązanie idealne i niech ma wybór, nie twój zasrany interes jaki on będzie, nie twoja decyzja, nie twoje życie i nie mieszaj się do decyzji inych, chyba, że ma się tak ch*jowe życie, że trzeba siedzieć na necie i komentować o bezpieczeństwie i przykładowych kataklizmach związanych z ustawą, "piratami drogowymi" to też jest modny temat dla tłumoków od komentowania i zaostrzania przepisów. I tyle mam do powiedzenia w temacie, po krótkim przemyśleniu i sklecenu paru zdań. Pzdr dla kumatych. Je*ać resztę.