Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Chciałbym aby weszła w życie każdego motocyklisty zasada, że nie kupujemy sprzętu na którymś ktoś zginął. Zasada prosta - motocyklista ginie na motocyklu, on zostaje zniszczony. Chciałbym aby tak było też w przypadku tej CBRki. Z drugiej strony ciekawe czy ktoś jeśli kupi ten motocykl będzie go naprawiał. Założę się, że gdyby nie to, że właśnie Malina zginął na tej maszynie, nie było by takiej aukcji. Tyle w temacie. Co do samej aukcji to jakiś czas temu widziałem ją na tablicy i w opisie pisało "motocykl ś.p "Maliny" i cena była 10.000.