Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
To niestety jest obraz naszego panstwa. Jest zakaz wjazdu do lasu, motocyklisci wjezdzaja, policja, straz lesna nie jest w stanie nic z tym zrobic (jak powinno byc w wydolnym panstwie), wiec ludzie chwytaja sie innych sposobow na wyegzekwowanie prawa. Wieszanie linki miedzy drzewami jest oczywiscie proba zabojstwa lamiacego prawo motocyklisty. Teraz pytanie, komu przeszkadza czlowiek idacy sciezka lesna? Nikomu. Pytanie drugie, komu przeszkadza offroadowy motocyklista jadacy ta sama sciezka? Przeszkadza wszystkim zywym istotom w promieniu kilometra, niszczy sciezke (po przejezdzie kilku crossowek to juz nie sciezka), czyli wyklucza innych uzytkownikow tego obszaru bo on chcial sobie pojezdzic. I tyle chcialem powiedziec.