Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
szczerze wątpię by najgłośniejszy wydech słychać było w dobrym aucie przy puszczonej np. muzyce. A w mieście jest jeszcze 1000 innych hałasów. W trasie i tak nie słychać. Ogólnie głośny wydech jest głośny, a długie światła oślepiają. Żadne z powyższych bezpieczeństwa nie zwiększa. A kto i wie, może właśnie poirytowanie byciem ciągle oślepianym i hałasem było pośrednią przyczyną wypadku? Wkurzony doktór stwierdził, że nauczy tego "Króla Szos" manier no i wyszło jak wyszło....